Reklama

Nie żyje gwiazdor serialu "Peaky Blinders", pisarz i wokalista. Tak pożegnał go polski festiwal

W wieku 65 lat zmarł Benjamin Zephaniah - brytyjski aktor, pisarz i wokalista związany ze sceną reggae. Popularność dała mu rola w serialu "Peaky Blinders". Dwa miesiące wcześniej dowiedział się, że ma guza mózgu.

W wieku 65 lat zmarł Benjamin Zephaniah - brytyjski aktor, pisarz i wokalista związany ze sceną reggae. Popularność dała mu rola w serialu "Peaky Blinders". Dwa miesiące wcześniej dowiedział się, że ma guza mózgu.
Benjamin Zephaniah popularność zdobył dzięki roli w serialu "Peaky Blinders" /David M. Benett/Dave Benett /Getty Images

Benjamin Zephaniah od 2013 roku występował w popularnym serialu "Peaky Blinders". Brytyjski aktor, pisarz i wokalista przez sześć sezonów wcielał się bohatera, który nazywał się Jeremiah Jesus.

Dwa miesiące temu 65-latek przeszedł badania, które wykazały, że ma guza mózgu. Niestety nie udało się go uratować. W chwili śmierci czuwała przy nim żona. O jego odejściu rodzina poinformowała na oficjalnym profilu Benjamina Zephaniaha na Instagramie.

"Dzieliliśmy się nim ze światem i wiemy, że wielu z Was będzie zszokowanych tą wiadomością. Benjamin dał światu bardzo wiele" - przekazała rodzina Brytyjczyka.

Reklama

Kim był Benjamin Zephaniah?

Rodzice urodzonego w Birmingham Benjamina Zephaniaha pochodzili z Barbadosu (ojciec) i Jamajki (matka). Gdy miał 13 lat, przyszły pisarz opuścił szkołę z powodu dysleksji. Szybko zdobył popularność wśród mniejszości z Karaibów i Azji.

Muzyczną karierę rozpoczął w 1982, wydając album "Rasta". Rastafarianizm wywarł duży wpływ na tworzoną przez niego muzykę. Artysta znany był również z walki o prawa zwierząt. Wspierał również działania antyrasistowskie i antyhomofobiczne. Współpracował z takimi wykonawcami, jak m.in. Sinead O'Connor, Dubioza kolektiv czy Bomb the Bass.

"Był jednym z pierwszych, którzy przywieźli reggae do Polski, występował na Róbrege 1987, potem był jedną z gwiazd koncertu Solidarność Anti-Apartheid w Gdańsku 1989. Na każdym z tych koncertów grali z nim polscy muzycy. Marzyliśmy o tym, żeby powrócił i wystąpił na naszym Red Stage. Próbowaliśmy kilka razy. Nie udało się i już się nie uda..." - tak Benjamina Zephaniaha pożegnał Ostróda Reggae Festival.

W styczniu 2022 roku mediach szeroko komentowano fakt, że artysta odmówił przyjęcia za osiągnięcia w literaturze królewskiego Orderu Imperium z rąk królowej Elżbiety II.

"Irytuję się, kiedy słyszę słowo Imperium, bo przypomina mi niewolnictwo i tysiące lat przemocy... (...) Jestem absolutnym przeciwnikiem Imperium" - powiedział wówczas w rozmowie z dziennikarzem gazety "The Guardian".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy