Reklama

Nie żyje gitarzysta zespołu Romero. Miał 32 lata

Adam Johnstone, gitarzysta zespołu Romero, zmarł wieku 32 lat po długiej walce z rakiem.

Adam Johnstone, gitarzysta zespołu Romero, zmarł wieku 32 lat po długiej walce z rakiem.
Adam Johnstone w teledysku "Turn It On!" /

O śmierci muzyka poinformowano na Instagramie zespołu. Wieści przekazał brat gitarzysty, Dave, który również gra w grupie.  

:Z ogromnym smutkiem przekazujemy informację o śmierci naszego kochanego Adama, który zmarł w spokoju otoczony bliskimi i rodziną w swoim domu. Był moim bratem, członkiem zespołu i naszym najlepszym przyjacielem. Bez niego czuję się niekompletny. Przez blisko 5 lat walczył z rakiem i nikomu bardziej od niego nie należało się spokojne odejście z tego świata" - komentował Dave Johnstone.  

"Dave walczył z nowotworem od 2019 roku, ale nigdy nie pozwolił, aby choroba go definiowała albo przesłaniała jego osiągnięcia. Nagrał z Romero album, będąc w różnych fazach leczenia i pozostawał twardy do samego końca" - czytamy. 

Reklama

"Nie mogę też nie wspomnieć, że był niezwykle utalentowanym muzykiem. Wiedział, jak stworzyć świetny riff. Zawsze byłem pierwszą osobą, która słuchała jego piosenki, a były one przepełnione nostalgią, udręczonym pięknem i bólem, który przekazywał w ten sposób światu. (...) "Proszę celebrujcie jego życie słuchając jego znakomitych piosenek i partii gitary w Romero, Summer Blood i solowych utworach w Boredwalk" - napisał Dave Johnstone.  

Kim był Adam Johnstone?

Australijska grupa Romero, w której Johnstone był gitarzystą i autorem piosenek, powstała w 2018 roku. Głośno o kapeli zrobiło się w 2022 roku za sprawą ich debiutanckiego albumu "Turn It On"!, który ukazał się w kwietniu 2022.  Serwis Stereogum uznał Romero za jeden z najlepszych nowych zespołów minionego roku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama