Nie żyje Elizabeth Dwyer, matka Morrisseya

Wieloletni wokalista kultowego składu The Smiths – Morrissey – potwierdził, że po długiej po chorobie zmarła jego matka Elizabeth Anne Dwyer.

Morrissey potwierdził śmierć swojej matki
Morrissey potwierdził śmierć swojej matkiXavi Torrent/WireImageGetty Images

Wokalistka kilka dni wcześniej zaapelował fanów o modlitwę za jego matkę. "Bez niej nie ma jutra" Nie proszę o więcej" - pisał.

"Ukochana matka Morrisseya i jego najlepsza przyjaciółka - Elizabeth Dwyer - zmarła. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w Dublinie, gdzie Elizabeth przyszła na świat. Wszyscy są mile widziani" - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Jak donosi "Irish Mirror" Dwyer bywała regularnie na koncertach swojego syna. Ostatni występ zobaczyła w 2018 roku (występ w Londynie). Z ojcem wokalisty - Peterem - kobieta rozwiodła się w 1976 roku.

Morrissey, a właściwie Steven Patrick Morrissey to angielski wokalista i autor tekstów. Znany z formacji The Smiths. Wywarł olbrzymi wpływ na muzykę rozrywkową. Znany ze swojego wegetarianizmu oraz walki na rzecz praw zwierząt.

Morrissey przerwał koncert - Warszawa, 19 listopada 2014 r.

To miał być niezapomniany koncert Morrisseya w Warszawie. Taki też był, jednak nie z powodu walorów artystycznych. Wokalista po 25 minutach występu w klubie Stodoła zszedł ze sceny. Powodem, dla którego muzyk nie chciał kontynuować koncertu, miały być szowinistyczne hasła rzucone w jego stronę. Organizatorzy wystosowali oficjalne oświadczenie: "W trakcie dzisiejszego koncertu Morrisseya w klubie Stodoła w Warszawie jeden z widzów stojących blisko sceny wypowiedział niezwykle obraźliwe i szowinistyczne słowa pod adresem Artysty. Zaistniała sytuacja zmusiła Artystę do opuszczenia sceny. Zapraszamy wszystkich obecnych na warszawskim koncercie do nieodpłatnego uczestnictwa w koncercie krakowskim, który odbędzie się w Łaźni Nowej 21 listopada 2014 roku".

Przed długo wyczekiwanym koncertem Morrisseya w Warszawie spełniono wszystkie warunki wokalisty. W Stodole przez cały dzień obowiązywał zakaz palenia oraz zakaz spożywania i serwowania mięsa.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Nieoficjalnie mówi się, że Morrissey zszedł ze sceny, gdyż ktoś krzyknął do niego po angielsku "nie gadaj już tylko graj". To miało nie spodobać się gwieździe.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Widzowie tego krótkiego koncertu nie kryli oburzenia zachowaniem artysty, który według nich nie powinien dać sie sprowokować w tak prosty sposób.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
To nie pierwsze tego typu wydarzenie z udziałem Morrisseya. W 2009 roku przerwał on jeden ze swoich koncertów, bo poczuł mięso.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Wokalista pojawił się przed publicznością około godziny 20. Po pięciu piosenkach zszedł ze sceny.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Mimo nawoływań ze strony publiczności artysta nie pojawił sie już na scenie.fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Morrissey na scenie w Stodolefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas