Nie żyje Boss. Słynna raperka miała 54 lata

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Nie żyje Boss, pierwsza w historii raperka zakontraktowana w legendarnej wytwórni Def Jam Records. Nie podano przyczyny śmierci artystki, choć wiadomo, że w ostatnich latach walczyła o zdrowie po przejściu udaru mózgu.

Nie żyje Boss
Nie żyje Bosspexels.com

Nie żyje Boss, urodzona w Detroit raperka, która zasłynęła jako pierwsza kobieta w wytwórni Def Jam Records. Miała 54 lata.

W mediach społecznościowych pożegnali już ją koledzy ze sceny, m.in. Bun B i DJ Premier.

Boss (czasem stylizowana na Bo$$, właściwe Lichelle Marie Laws) w 1991 roku rapowała w utworze AMG "Mai Sista Izza Bitch". Nagranie przykuło uwagę włodarzy wytwórni, którzy zdecydowali się podpisać z nią kontrakt. W ten sposób pojawił się jej debiutancki, a zarazem jedyny solowy album - "Born Gangstaz" (1993). Produkowali go m.in. AMG, Erick Sermon i Jam Master Jay.

Nie żyje Boss. Słynna raperka miała 54 lata

Def Jef natomiast odpowiadał za najbardziej rozpoznawalny singel z albumu - "Deeper", który dotarł na 65. miejsce amerykańskiej listy Hot 100. Użyto w nim sample z klasycznego "I'm Gonna Love You Just a Little More Baby" Barry'ego White'a, a także dokonano interpolacji fragmentu "Under The Bridge" Red Hot Chili Peppers. Dzięki piosence album sprzedał się w setkach tysięcy egzemplarzy.

Jej karierze zaszkodził artykuł "Wall Street Journal", który ukazał się w 1994 roku. Dziennikarz sugerował, że Boss wcale "nie pochodzi z ulicy", a tak naprawdę dorastała w klasie średniej i uczęszczała do college'u. Pomimo że rapowała o tym na swojej płycie, to mocno odbiło się to na jej karierze.

W połowie lat 90. wyjechała do Dallas i wychowywała dziecko, a także pracowała jako radiowa DJ-ka. Choć starała się wrócić do wytwórni, to Def Jam nie zainteresował się już więcej jej projektami. Na początku XXI wieku zaczęła chorować na nerki, a w 2021 roku zorganizowano zbiórkę pieniędzy w celu przeszczepu jednej z nich. W 2017 roku doznała udaru mózgu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas