Natasza Urbańska szczerze o uzależnieniu. "Włączam zdrowy rozsądek"
Wokalistka, która niedawno wydała piosenkę "Let me lie" przyznała, że jest uzależniona od... telefonu komórkowego. Jak radzi sobie z tym dość powszechnym problemem?
Natasza Urbańska przyznaje, że spędza z telefonem w dłoni niemal cały dzień. Wszystko między innymi po to, by być w stałym kontakcie z fanami. "Jako artystka wykorzystuję dostępne platformy, jak Facebook czy Instagram, aby mieć kontakt ze swoimi fanami, aby tam wypuszczać muzykę, aby dzielić się informacjami. To jest niezbędne w dzisiejszych czasach. Ale prywatnie najchętniej bym to wyłączyła i poświęciła więcej czasu sobie, rodzinie" - mówi w rozmowie z Jastrząb Post.
Choć wydaje się, że to nic takiego, to jednak ciągłe korzystanie z telefonu nie jest korzystne dla zdrowia. Piosenkarka dobrze zdaje sobie z tego sprawę. "Staram się to balansować, jednak ten telefon cały czas jest w ręku i zdaję sobie sprawę, że jestem trochę od niego uzależniona. Ale czy z tym walczyć? Czy próbować sobie to równoważyć? Robię to drugie" - mówi.
Dlatego też Natasza Urbańska stara się panować nad tym nieokiełznanym sięganiem po telefon, bo zdarza jej się spędzać przed telefonem długie wieczory. "Staram się wyłączać i odpoczywać, i nie zasypiać z telefonem. Często tak jest, że jeszcze wieczorem coś przejrzę i nagle okazuje się, że siedzę tam dwie godziny. Więc włączam zdrowy rozsądek, mówię: 'Nie Natasza, wyłączamy'. Budzik na rano i nie ma telefonu. W ten sposób staram się skracać ten czas w sieci" - dodaje.
Nie jest to problem jedynie Urbańskiej - według danych Mobiem Polska przeprowadzonych w 2020 roku, ponad 60 procent Polaków w wieku 15-35 lat nie rozstaje się ze smartfonem w ciągu dnia. Co zatrważające, jedynie 7 procent wymienionych potrafi ograniczyć korzystanie do godziny w ciągu dnia.
Kim jest Natasza Urbańska?
Natasza Urbańska urodziła się 17 sierpnia 1977 roku w Warszawie i od dziecka podążała artystyczną ścieżką. Najpierw uczęszczała na gimnastykę, a później małymi krokami rozwijała karierę muzyczną.
Do musicalu "Metro", z którym jest najmocniej kojarzona, trafiła trochę przez przypadek - udała się na casting, by wspierać koleżankę, ale sama też wzięła udział w przesłuchaniu. Mimo że wywarła dobre wrażenie i przeszła wszystkie etapy, nie mogła dostać angażu ze względu na zbyt młody wiek. Swoich sił w tej materii spróbowała - z sukcesem - dwa lata później. Najpierw przyjęto ją jako tancerkę, później zastąpiła chorą Katarzynę Groniec w głównej roli, aż ostatecznie otrzymała tę rolę na stałe.
Urbańska została też asystentką starszego od niej o 18 lat Janusza Józefowicza, dzięki czemu mogła od kulis przyglądać się tworzeniu sztuk telewizyjno-teatralnych. Relacja z Józefowiczem przerodziła się w wieloletni związek. W sierpniu 2008 roku para wzięła ślub, a w grudniu na świat przyszła ich córka Kalina.
Natasza Urbańska dwa razy brała udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2007 próbowała z utworem "I Like It Loud" (zajęła 3. miejsce), a w 2008 z piosenką "Blow Over" (zajęła 2. miejsce).
W 2022 roku artystka wystąpiła w programie "Mask Singer". To polska wersja formatu, który zdobył ogromną popularność na całym świecie. Przez program przewija się grupa celebrytów, jednak jurorzy i publiczność nie mają pojęcia, kto przed nimi występuje. Każda ze śpiewających gwiazd na scenie pojawia się w specjalnym kostiumie.