Nagrywał z Tomsonem i Baronem. Teraz przygotował coś zaskakującego
Wojciech "Łozo" Łozowski przygotowuje się do premiery swojego nowego solowego projektu. Chociaż przez 13 lat współtworzył zespół Afromental z Tomsonem i Baronem, teraz planuje skupić się na indywidualnej twórczości.
Solowe utwory Łoza powstawały w różnych okresach i stanach emocjonalnych. Jak twierdzi autor dodaje im to głębi i autentyczności. Najnowszy utwór będzie miał premierę już wkrótce, a teledysk jest w trakcie realizacji.
Zobacz również:
- Zamiast filmu biograficznego powstanie cały serial? Madonna pyta fanów o radę
- Jak Justyna Steczkowska traktuje swoich pracowników? Jeden z nich zdradził kulisy pracy z gwiazdą
- Kolejna artystka na Open'er Festivalu 2025. Fani zachwyceni. "Najlepsze ogłoszenie"
- Takiej wersji "Last Christmas" jeszcze nie było. Gwiazdor Eurowizji niczym anioł
Łozowski w rozmowie z serwisem Newseria podkreśla, że nowy etap kariery to wyzwanie, ale także szansa na twórczą zabawę. Przyznaje, że teraz, gdy jest samodzielnym twórcą, będzie musiał wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Jednocześnie, dzięki doświadczeniu zdobytemu przez lata, podchodzi do tego spokojnie.
"Nie muszę już być gwiazdorem jak kiedyś. Teraz moją motywacją jest sama kreacja i proces tworzenia" - podkreśla wokalista.
Na nadchodzącym albumie znajdą się utwory, które artysta gromadził przez kilka lat, w tym kompozycje, które powstały nawet dekadę temu. Jeden z utworów Łozowski napisał podczas pobytu w Nowym Jorku, patrząc z dachu budynku na panoramę miasta.
Łozo przygotował bardzo osobisty materiał
"Nigdy go wcześniej nie pokazałem, a wydaje mi się, że dalej może być utworem, który trafi do ludzi. To piękna pieśń, którą udało mi się napisać, siedząc na dachu budynku w Nowym Jorku i patrząc z góry na miasto. Więc dużo jest fajnych historii wokół tych piosenek. Bo choć przez ostatnie siedem lat nie było mnie trochę w muzyce, to ja ją cały czas tworzyłem w różnych etapach swojego życia i w różnych stanach emocjonalnych. To pierwszy krok do tego, żeby znowu zaprosić ludzi na mój muzyczny statek, a z czasem to się pewnie jeszcze uformuje w coś innego" - dodaje. Każda piosenka ma dla niego szczególne znaczenie.
Łozowski zdaje sobie sprawę, że jego nowy projekt będzie dla niego swoistym egzaminem. Chce pozytywnie zaskoczyć fanów i wierzy, że świeże utwory spotkają się z dobrym przyjęciem.
"W tym roku będą już jakieś premierowe rzeczy. Kręcimy teledysk i zobaczymy, jak nasz pierwszy utwór odnajdzie się w nowym świecie" - mówi.
Chociaż korzystanie z social mediów to wyzwanie, Łozowski jest gotowy się do niego dostosować. Zdaje sobie sprawę, że streaming i kreowanie unikalnego contentu to obecnie podstawa. "Będziemy się bawić, ale po swojemu, bez wielkiego oczekiwania, ale z ogromną przyjemnością" - zaznaczył.