Muzycy przeciw Bushowi

Można to odebrać jako kolejny gest sprzeciwu dla obecnego prezydenta George'a W. Busha i poparcie dla Johna Kerry'ego, kandydata Partii Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich.

Od dłuższego czasu wiadomo, że obecny szef Białego Domu nie cieszy się sympatią w środowisku amerykańskich artystów.

Kolejni muzycy włączają się w kampanię Johna Kerry'ego. Na jednym ze spotkań powstała supergrupa, w skład której weszli Jon Bon Jovi, Dave Matthews, Wyclef Jean (The Fugees), John Mellencamp i Dave Grohl (Foo Fighters, eks-Nirvana).

"Są z nami, bo chcą z Ameryki zrobić lepszy kraj, i za to jesteśmy im wdzięczni" - mówił demokratyczny kandydat do Białego Domu.

Kerry podpiął gitarę i dołączył na scenie do zespołu podczas utworu "This Land Is Your Land". A John Edward, kandydat na wiceprezydenta wspólnie z Jonem Bon Jovi zaśpiewał partie wokalne.

Tymczasem na początku sierpnia ukaże się druga część antyprezydenckiej składanki "Rock Against Bush", na której zaprezentowali się przede wszystkim punkrockowcy.

Pomysł na "Future Soundtrack of America" wyszedł od Johna Flansburgha, połowy alternatywnego duetu They Might Be Giants.

"Jako obywatel czuję, że żyjemy w ekstremalnych czasach. Jestem bardzo niezadowolony z tego, jak wygląda świat. Ale chciałem zrobić coś innego, niż tylko wymachiwać pięścią do telewizora" - wyjaśnia Flansburgh w wywiadzie dla "Billboardu".

Dlatego poprosił zaprzyjaźnionych artystów o rzadkie i niepublikowane nagrania. Na "Future Soundtrack of America" trafiły 22 utwory takich wykonawców, jak R.E.M., David Byrne, Tom Waits, grupy Blink 182 i Yeah Yeah Yeahs. Płyta ukaże się 10 sierpnia w wytwórni Barsuk Records.

Będzie zawierać m.in. książeczkę "The Future Dictionary of America", z poparciem znanych pisarzy Kurta Vonneguta, Paula Austera i Michaela Chabona.

Oto pełna lista "Future Soundtrack of America":

"This Will Be Our Year" OK Go