Muzycy kontra obrońcy zwierząt

Zespoły IRA i Oddział Zamknięty zamierzają pozwać do sądu organizatorów niedoszłego koncertu na rzecz schroniska dla zwierząt,w Radomsku, w którym miały wziąć udział. Żądają przeprosin i podania w mediach prawdziwych przyczyn odwołania koncertu.

Artur Gadowski (IRA)
Artur Gadowski (IRA) 

Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami utrzymuje, że charytatywna impreza nie doszła do skutku, ponieważ zespoły deklarowały bezpłatne występy.

"Tymczasem gdy w czerwcu chcieliśmy sfinalizowania umowy, okazało się, że żądają za występ 13 tysięcy złotych" - mówi w "Dzienniku Łódzkim" Andżelika Chodorek, prezes towarzystwa.

Tomasz Zwierzchowski, menedżer i członek Oddziału Zamkniętego, twierdzi, że to nieprawda.

"Poprosiliśmy tylko o 4,5 tysiąca złotych tytułem zwrotu kosztów podróży" - utrzymuje Zwierzchowski.

Zespoły dowiedziały się o odwołaniu imprezy dzień przed koncertem, a wielu radomszczan - dopiero przed kasami stadionu, gdzie miał się odbyć. Towarzystwo zapewnia, że pieniądze za bilety, które w całości planowało przeznaczyć na pomoc bezdomnym zwierzętom, zostały już zwrócone.

Spór ma rozstrzygnąć sąd.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas