Reklama

Monika Kuszyńska o wypadku: Koledzy myśleli, że nie żyję

"Super Express" publikuje fragment książki "Drugie życie", którą Monika Kuszyńska napisała z Katarzyną Przybyszewską, redaktorką naczelną "Vivy".

"Super Express" publikuje fragment książki "Drugie życie", którą Monika Kuszyńska napisała z Katarzyną Przybyszewską, redaktorką naczelną "Vivy".
Monika Kuszyńska od wypadku porusza się na wózku inwalidzkim /fot. Andras Szilagyi /MWMedia

26 maja 2006 roku doszło do wypadku samochodowego, który dramatycznie zmienił życie Moniki Kuszyńskiej. Auto, którym podróżowali muzycy grupy Varius Manx, zjechało z drogi i uderzyło w drzewo (za kierownicą siedział Robert Janson, skazany później za spowodowanie wypadku na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywnę w wysokości 10,8 tys. zł). Najbardziej ucierpiała wokalistka zespołu Monika Kuszyńska - na skutek poważnego urazu kręgosłupa została sparaliżowana od pasa w dół. Od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim.

Reklama

"Cisza. Brzęcząca w uszach cisza. I przeszywający ból. Powoli odzyskiwałam świadomość. Co się stało? Co się, do diabła, stało!? Dlaczego nie mogę się ruszyć? Dlaczego nie mogę oddychać? Skulona, w nienaturalnej pozycji, wbita w podłogę, otoczona zewsząd pogiętą blachą, łapałam małe łyki powietrza. Klatkę piersiową rozpierał przeraźliwy ból. Zupełnie jakby tysiące igieł przebijało moją pierś. Tonęłam. Dosłownie. 'Czy tak właśnie boli umieranie?' - pomyślałam. Odruchowo dotknęłam swoich nóg. Nie poczułam nic. Jakby ktoś przeciął mnie na wysokości pasa. Może to chwilowe, pomyślałam. 'Ku**a, ku**a, nie chcę umierać!" - przeraźliwy krzyk Roberta [Jansona] rozdarł ciszę. Leszkowi [Kupiec, akustyk Varius Manx] udało się opuścić samochód i wyłączyć silnik... To, co stało się potem, było jak scena z amerykańskiego wyciskacza łez. Leszek modlił się na pustym polu. Stał blisko, więc słyszałam każde słowo. 'Panie, odpuść nam nasze winy. Robert, powtarzaj ze mną!' - krzyczał w niebo. 'Czemu nie wspomina o mnie?' - zastanawiałam się. Później zrozumiałam. Myślał, że dla mnie jest już za późno. Myślał, że nie żyję" - wspomina w książce "Drugie życie" Monika Kuszyńska.

Po wypadku wokalistka trafiła do szpitala, jednak obrażenia kręgosłupa okazały się tak poważne, że od tego czasu Monika porusza się na wózku inwalidzkim. W kilku wywiadach przyznała później, że myślała wówczas o zakończeniu kariery muzycznej.

W lutym 2009 r. Varius Manx po raz pierwszy wystąpił z nową wokalistką Anną Józefiną Lubieniecką, choć wcześniej słyszeliśmy zapewnienia, że muzycy czekają na powrót Moniki na scenę. Od tego czasu stosunki między wokalistką a jej kolegami uległy wyraźnemu ochłodzeniu. Sama Kuszyńska stara się nie wracać do tamtego etapu.

Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku wokalistka z piosenką "In the Name of Love" reprezentowała Polskę podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. W Wiedniu udało się jej awansować do finału, w którym ostatecznie zajęła 23. miejsce (na 27 państw).

Sprawdź tekst i tłumaczenie piosenki "In The Name Of Love" w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Monika Kuszyńska | Varius Manx
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama