Michael Jackson: To już trzy lata
Dziś (25 czerwca) mijają trzy lata od niespodziewanej śmierci Króla Popu - Michaela Jacksona.
Metamorfozy 50-letniego Michaela Jacksona
29 sierpnia 2008 roku to data 50. urodzin Michaela Jacksona, króla muzyki popowej.
Choć histeria związana z tym tragicznym wydarzeniem opadła, świat nie zapomina o Michaelu Jacksonie. Co nowego wydarzyło się od czasu drugiej rocznicy śmierci MJ?
Fani z niecierpliwością czekają na wyjaśnienie sprawy bogatego archiwum, które podobno pozostawił wokalista. Mówiło się nawet o ok. 200 niedokończonych piosenkach. Pod koniec 2010 roku ukazała się pierwsza pośmiertna płyta - "Michael" (wydawnictwo zebrało mieszane recenzje, ale sprzedano ponad 6 mln egzemplarzy), a niemal rok później, w listopadzie 2011, na rynek trafiła płyta "Immortal".
To owoc blisko rocznej pracy Kevina Atnunesa (dyrektora muzycznego tras koncertowych takich gwiazd jak Madonna, Justin Timberlake, czy Rihanna) w studiu nagraniowym z oryginalnymi masterami piosenek Michaela. Wynikiem tej pracy było ponad 40 piosenek Króla Popu, muzycznie "przeprojektowanych" w taki sposób, by fani Michaela na nowo mogli odkryć jego twórczość i spojrzeć na jego muzyczne dziedzictwo z innej perspektywy. "Immortal" to zarazem ścieżka dźwiękowa do przedstawienia Cirque du Soleil "Michael Jackson: The Immortal World Tour", które premierę miało w październiku 2011 roku w Montrealu.
Cyrkowo-muzyczne przedstawienie objeżdża USA i Kanadę, a jesienią przenosi się do Europy. Show będzie można zobaczyć m.in. w Rosji (Sankt Petersburg - 9-11 listopada), Niemczech (m.in. Berlin - 19-20 grudnia), Austrii (Wiedeń - 1-2 grudnia) i Hiszpanii, a w lutym 2013 r. w czeskiej Pradze (8-9 lutego).
Z kolei pod koniec tego roku ma się ukazać specjalna edycja słynnego "Bad" z okazji 25-lecia premiery. Towarzyszyć ma mu m.in. koncertowe DVD z Wembley z 1988 roku, ale fani najbardziej liczą na materiały dodatkowe do "Bad" z niepublikowanymi wersjami demo.
Głośno było też o piosenkach nagranych przez Michaela w duecie z nieżyjącym również Freddiem Mercurym z Queen. Gitarzysta tej grupy, Brian May, w rozmowie z INTERIA.PL przyznał, że na razie na to trzeba będzie poczekać.
W listopadzie 2011 roku zakończył się proces dr. Conrada Murraya, osobistego lekarza Króla Popu, który opiekował się nim w ostatnim okresie jego życia. Tuż po śmierci Jacksona wielu fanów uznało, że to właśnie jego zachowanie przyczyniło się do nagłego zgonu ich idola. Sąd w dużej mierze potwierdził ich przekonania, uznając Murraya winnym nieumyślnego zabójstwa. Lekarz został skazany na cztery lata więzienia.