Reklama

Michael Jackson niewinny?

Michael Jackson jest na dobrej drodze, aby oczyścić się z zarzutów o molestowanie seksualne 12-letniego chłopca. Do mediów przedostał się raport policyjny, z którego wynika, że prowadzone już na początku roku śledztwo w tej sprawie wykazało, iż oskarżenia pod adresem wokalisty są bezpodstawne.

Michael Jackson jest na dobrej drodze, aby oczyścić się z zarzutów o molestowanie seksualne 12-letniego chłopca. Do mediów przedostał się raport policyjny, z którego wynika, że prowadzone już na początku roku śledztwo w tej sprawie wykazało, iż oskarżenia pod adresem wokalisty są bezpodstawne.

12-letni Gavin Arvizo już w kontrowersyjnym, dokumentalnym filmie Martina Bashira przyznał, że nocował na ranczo Jacksona. Detektywi, którzy sprawdzali, czy przy okazji nie doszło do popełnienia przestępstwa, ustalili, że gwiazdor nie dopuszczał się względem dziecka żadnych nieprzyzwoitych czynów.

Z ujawnionego właśnie dokumentu wynika, że zarówno sam Gavin, jak i jego dwoje rodzeństwa, opowiedzieli policjantom o tym, co działo się w domu Jacksona. Nie było w tym nic, co mogłoby stawiać w złym świetle jego gospodarza.

Wokalista bawił się z dziećmi i oglądał wspólnie z nimi filmy. Takie ustalenia policja poczyniła już w lutym 2003 roku.

Reklama

Niespodziewanie kilka miesięcy później Jackson został aresztowany za rzekome molestowanie seksualne chłopca.

Gwiazdor oczekuje na proces na wolności, którą odzyskał po wpłaceniu 3 milionów dolarów kaucji. Rozprawa sądowa rozpocznie się 9 stycznia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: molestowanie | molestowanie seksualne | niewinny | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy