Reklama

Mateusz Szymkowiak już jako 13-latek aplikował na konferansjera festiwalu opolskiego. Wreszcie się udało

Dziennikarz "Pytania na śniadanie" miał ledwie 13 lat, gdy napisał maila do ówczesnego dyrektora artystycznego festiwalu opolskiego, Marka Sierockiego, proponując mu swoją kandydaturę na prowadzącego to kultowe wydarzenie muzyczne. Po 20 latach spełni się jego marzenia. Mateusz Szymkowiak będzie jednym z konferansjerów koncertu "Od Opola do Opola", podczas nadchodzącej edycji festiwalu.

Dziennikarz "Pytania na śniadanie" miał ledwie 13 lat, gdy napisał maila do ówczesnego dyrektora artystycznego festiwalu opolskiego, Marka Sierockiego, proponując mu swoją kandydaturę na prowadzącego to kultowe wydarzenie muzyczne. Po 20 latach spełni się jego marzenia. Mateusz Szymkowiak będzie jednym z konferansjerów koncertu "Od Opola do Opola", podczas nadchodzącej edycji festiwalu.
Mateusz Szymkowiak będzie jednym z prowadzących festiwalu w Opolu /Piętka Mieszko /AKPA

"To jest niesamowite, że ja już jako dziecko wiedziałem, że chcę być dziennikarzem telewizyjnym, który zajmuje się lżejszymi tematami, m.in. muzyką, festiwalami" - mówi PAP Life Mateusz Szymkowiak, młoda gwiazda telewizyjnej Dwójki, związana z programami "Pytanie na śniadanie""Lajk".


"Oglądałem festiwal w Opolu z wypiekami na twarzy, śledziłem poczynania konferansjerów. No i sobie tak myślałem, że byłoby super chociaż raz w życiu poprowadzić taki festiwal. Miałem 13 lat, kiedy napisałem maila do Marka Sierockiego, który był ówczesnym dyrektorem artystycznym opolskiego festiwalu. Maila z sugestią, że może by szukali prowadzących i może zdecydowałby się na takiego totalnego debiutanta - 13-letniego chłopca ze Skarżyska..." - relacjonuje Mateusz.

Reklama

Niespodziewanie otrzymał odpowiedź. "Marek Sierocki odpisał mi wtedy, że ma już skompletowany skład prowadzących festiwal, ale może kiedyś w przyszłości... I to jest niesamowite, jak siłę mają dziecięce marzenia, jakie życie potrafi być przewrotne. 20 lat później, mam 33 lata i Marek Sierocki znów jest dyrektorem artystycznym opolskiego festiwalu, a ja po raz pierwszy w życiu poprowadzę koncert festiwalowy. Mówiąc to, mam gęsią skórkę" - wspomina dziennikarz.

Szymkowiaka zobaczymy na scenie opolskiego amfiteatru w piątek 4 września podczas koncertu "Od Opola do Opola". Poprowadzi to wydarzenia razem z Izabellą Krzan, Rafałem BrzozowskimMarkiem Sierockim. Ów koncert będzie podsumowaniem tego, co wydarzyło się w polskiej muzyce w minionym roku. Usłyszymy największe polskie przeboje, które pojawiły się w stacjach radiowych i internecie między poprzednią i nadchodzącą edycją festiwalu. Wystąpią np. Viki Gabor, Golec uOrkiestra, Gromee, Marcin Sojka, Lanberry, Sanah, De Mono, CleoAlicja Szemplińska.

O anegdotę przytoczoną przez Szymkowiaka zapytaliśmy Sierockiego. "Mateusz opowiedział mi historię z mailem chyba rok temu, kiedy w Kielcach prowadziliśmy wspólnie Festiwal Muzyki Tanecznej. Przypomniałem sobie wtedy, że ta wiadomość była napisana bardzo ładną polszczyzną, na co ja zwracam uwagę. Po drugie, Mateusz był kulturalnym młodym człowiekiem i nie chciałem zgasić jego marzeń. Ja, oglądając w dzieciństwie z rodzicami festiwal w Opolu, nawet nie marzyłem, że kiedyś na nim będę. A występowałem na nim, byłem jego rzecznikiem prasowym i szefem artystycznym przez kilka lat. Także marzeniom trzeba pomagać" - stwierdził słynny dziennikarz muzyczny.

Tegoroczny 57. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu rozpocznie się w piątek 4 września, a zakończy się w poniedziałek, 7 września. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mateusz Szymkowiak | Festiwal w Opolu | Marek Sierocki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy