Mata zagrał koncert na Wiśle. Fani rzucali się do wody
Raper Mata pojawił się na barce pływającej po Wiśle w Warszawie i zarapował kilka swoich numerów. Jego niezapowiedziany występ zgromadził setki młodych fanów. Chcieli być tak blisko gwiazdy, że niektórzy nie licząc się z konsekwencjami wskakiwali nawet do wody, by dopłynąć do swojego idola!
Choć wcześniej tego nie zapowiadał, to wielu fanów Maty (posłuchaj!) spodziewało się, że wkrótce tradycyjnie wystąpi nad Wisłą przy słynnych "Schodkach". W 26 czerwca 2020 roku odbył się tam spontaniczny koncert, drugi raz pojawił się w tym miejscu 21 maja 2021 roku, czyli niemal równy rok temu - wówczas wykonał utwór "Schodki" (posłuchaj!) 16 razy, czym pobił rekord należący do "Goosebumps" Travisa Scotta (sprawdź!). Trzeci raz zrobił to wczoraj, 23 maja 2022 roku.
W dniu koncertu na barce zamieścił na Instagramie piosenkę "Schodki", czym dał znak fanom, że wzywa ich do zjawienia się na warszawskich bulwarach. Jak widzimy po filmach w sieci, frekwencja dopisała. Setki młodych warszawiaków bawiły się podczas krótkiego występu. Według relacji, niektórzy z nich rzucali się do wody z nadzieją, że uda im się dopłynąć do rapera.
Mata miał ostrzegać, by nie ryzykowali wchodzenia do płynącej dość silnym nurtem rzeki - gdy niektórym udało się dostać do miejsca, gdzie znajdował się w danej chwili raper, wtedy barka zdążyła się już przemieścić. Inni z dystansu obserwowali osobliwy koncert. W komentarzach w sieci widać niezadowolenie z bezmyślnego zachowania niektórych uczestników wydarzenia. "Co trzeba mieć w głowie", "Bezmyślni", "Głupota" - piszą Internauci.
Nad wydarzeniem czuwała jednostka policji na motorówce, która pilnowała, by fani nie wskakiwali do wody.