Marcin Babko nie żyje. Wokalista i dziennikarz we wspomnieniach

Nagła i niespodziewana śmierć Marcina Babki, śląskiego dziennikarza muzycznego, wydawcy (Falami Records) i wokalisty znanego z grup Muariolanza i hipersoniK, poruszyła wiele osób ze środowiska muzycznego.

Marcin Babko (1975-2016)
Marcin Babko (1975-2016)fot. Bartłomiej Barczyk 

Marcin Babko zmarł w niedzielę (27 listopada) w wieku 41 lat. Nie podano przyczyny jego śmierci.

"Graj pięknie i pisz pięknie tam u góry Marcinie" - napisał wstrząśnięty popularny dziennikarz Hirek Wrona.

"Odszedł Marcin Babko... Dziennikarz muzyczny, tłumacz, wydawca, od 2003 roku członek Rady Artystycznej Rawa Blues Festival. RIP Marcin [*] Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół" - wspomina Irek Dudek, szef Rawy Blues.

Marcin Babko w dorobku miał dwie biograficzne książki: "Otwórz oczy" (o grupie Coldplay) i "Ziuta Blues" (o śląskim bluesmanie Irku Dudku).

"W niedzielę wieczorem zmarł Marcin Babko, dziennikarz, artysta z zespołu Muariolanza. To właśnie Marcin napisał pierwszy artykuł o naszym zespole, który ukazał się w oficjalnej gazecie. Wierzył w nas i wspierał to co robimy od samego początku. Marcinie, swoją pracą i pasją pozostawiłeś na ziemi ślad, którego długo nie zatrze każda kolejna zawieja. Będziemy grać tak głośno, abyś usłyszał nas tam, gdziekolwiek teraz jesteś" - obiecują muzycy grupy Koniec Świata.

Babko od 2000 r. był dziennikarzem muzycznym katowickiego oddziału "Gazety Wyborczej". Był też tłumaczem młodej literatury czeskiej i słowackiej. Napisał również teksty na płytę "Be3" hardrockowej grupy Kruk.

"Nie potrafię w to uwierzyć.... nie potrafię otrząsnąć się po tej wiadomości.... nie wiem co robić.... świat bez Ciebie już nigdy nie będzie taki sam.... w głowie mam teraz każdy tekst, który napisałeś dla Kruka i to ostatnie spotkanie, na którym mówiliśmy o życiu i marzeniach..." - napisał Piotr Brzychcy, gitarzysta i lider Kruka.

"Momentami miałem wrażenie, że jest w tą płytę bardziej zaangażowany niż my sami. Podczas nagrywania każdego utworu do którego napisał tekst nie wyobrażał sobie braku swojej obecności w studiu poprawiając każde słowo, które go raziło...a to tylko fragmenciki z wielu wspomnień, które trwają w mojej głowie i sercu" - dodaje.

Ze śmiercią Marcina nie mogą pogodzić się także m.in. wokalista i muzyk Jan Samołyk, promotor koncertowy i dziennikarz Bartek "Borówa" Borowicz, recenzent Interii Marcin Flint, wielu innych przedstawicieli branży muzycznej - dziennikarzy, promotorów koncertów, organizatorów festiwali.

Marcin Babko jako wokalista i autor tekstów współtworzył jazz-ambientową grupę Muariolanza, z którą do 2012 r. nagrał cztery dobrze przyjęte przez krytykę płyty; wystąpił też na Off Festival. Stał również na czele hipersoniK, z którą zaliczył m.in. występy z legendarną brytyjską grupą Hawkwind i podczas Ino-Rock Festival w Inowrocławiu.

Gościnnie zagrał na harmonijce ustnej na płycie "Pogodno gra Fochmanna - Hajle Silesia" grupy Pogodno. Był współautorem tekstów na albumie "Be3" hardrockowego Kruka.

Muzyką zajmował się nie tylko jako obserwator i twórca, ale także jako organizator Sealesia Festival (2012), dyrektor artystyczny World Fusion Music Festival (2011) i szef Falami Records, nakładem której ukazało się 12 płyt wykonawców przede wszystkim związanych ze Śląskiem (m.in. Muariolanza, hipersoniK, Holly Blue, Pasimito, St. James Hotel, Mirek Rzepa, Adam Oleś, Babie Lato). Pod koniec października prowadził Inne Granie Festival w Chorzowie, którego był pomysłodawcą, współorganizatorem i dyrektorem artystycznym.

W ostatnim czasie Marcin Babko z żoną Martą Frank zajmował się produkcją Sadza Soap - mydła z węgla.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas