Maleńczuk: Cztery lwy

Kilka miesięcy temu Maciej Maleńczuk postanowił wskrzesić kultową formację Homo Twist. Do zespołu, który we wcześniejszym wcieleniu był triem, tym razem zaprosił basistę Titusa z Acid Drinkres i dwóch perkusistów: Tomasza Dominika i Jakuba Rutkowskiego. O nowym składzie personalnym Homo Twist Maleńczuk opowiedział w rozmowie z INTERIA.PL.

Lew Maciej Maleńczuk
Lew Maciej MaleńczukINTERIA.PL

Udział Tomasza "Titusa" Pukackiego w nagraniu nowej płyty Homo Twist może być dla wielu zaskoczeniem. Jednak dla Macieja Maleńczuka ten wybór był oczywisty.

- Wystarczyło mi 30 sekund, by namówić go do gry w Homo Twist. Natychmiast się zgodził - śmieje się lider zespołu.

- Muszę powiedzieć, że Titus Vaginus Rex Spiritus Sanctus jest przemiłym człowiekiem. A oprócz tego wiadomo jaką ma proweniencję i jaką ma reputację.

- Praca z nim, poza drobnymi problemami - ale nie są to problemy natury personalnej - jest przyjemna. I w sytuacji, kiedy czegoś nie wie, potrafi zachować się jak uczeń, a w sytuacji, kiedy coś wie, potrafi zachować się jak profesor.

Maciej Maleńczuk zdradził nam, że Titus jest również zodiakalnym lwem. Czy przypadkiem dwa lwy w Homo Twist nie gryzą się.

- Nie. Mamy dla siebie wzajemny szacunek. A w Homo Twist są nawet trzy lwy! Nie, stop. W składzie Homo Twist są cztery lwy! Z tym, że jeden z tych lwów jest wodnikiem - śmieje się Maleńczuk.

Nowa płyta Homo Twist trafi do sklepów w październiku. Na stronach INTERIA.PL możecie już obejrzeć teledysk do utworu "Oni zaraz przyjdą tu", który pilotuje album.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas