Lil' Chris nie żyje. Powieszenie przyczyną śmierci?

Znany z występów w reality show "Rock School" wokalista Lil' Chris najprawdopodobniej popełnił samobójstwo przez powieszenie - to najnowsze (nieoficjalne wciąż) doniesienia w sprawie śmierci 24-letniego Brytyjczyka.

Lil' Chris w 2009 roku
Lil' Chris w 2009 rokufot. Fergus McDonaldGetty Images

Lil' Chris (prawdziwe nazwisko Christopher Hardman) zmarł 23 marca w swoim domu w Lowestoft. Rodzina 24-latka ujawniła, że cierpiał na depresję. Według nieoficjalnych informacji już wcześniej wokalista próbował odebrać sobie życie.

"Wisiał, gdy znalazł go w domu jego przyjaciel. Wezwał pomoc medyczną, ale nie udało się go uratować" - mówi koroner Peter Dean, choć oficjalnie wciąż nie podano przyczyny śmierci.

Twitterowe wpisy sugerowały, że Lil' Chris nie radzi sobie z obecnością w przemyśle muzycznym - po pierwszych sukcesach (debiutancki singel "Checkin' It Out" z 2006 r. dotarł do 3. miejsca na brytyjskiej liście przebojów) szybko przyszły porażki. Przez moment w swoim rodzinnym mieście pracował jako zwyczajny domokrążca, sprzedając produkty firmy remontującej domy.

"Był wspaniałą, kreatywną osobą, która wykorzystywała tę stronę swojej osobowości, by wywoływać u innych uśmiech" - głosił komunikat wydany przez rodzinę zmarłego wokalisty.

Popularność zdobył jako 15-latek za sprawą reality show "Rock School", gdy zwrócił uwagę na niego Gene Simmons z grupy Kiss. Po programie podpisał kontrakt na wydanie debiutanckiej płyty "Lil' Chris" (2006). W 2008 r. wydał drugi album "What's It All About". Jesienią 2013 r. ogłosił, że pracuje nad nowym materiałem, ale ukazał się tylko bożonarodzeniowy singel "Christmas Number One (#FeedEmYellowSnow)".

Zobacz teledysk "Checkin' It Out":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas