Lider The Who ujawnił zaskakujący plan. "Zagramy i doczołgamy się do śmierci"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
W wywiadzie dla "The New York Times gitarzysta zespołu The Who, Pete Townshend, rozbudził nadzieje fanów. Pytany o dalsze muzyczne plany formacji, która jest legendą angielskiego rocka, zapowiedział, że udałby się w jeszcze jedną, światową trasę koncertową. Tournee miałoby być ostatnim w karierze zespołu.
Jeszcze dwa lata temu Pete Townshend deklarował, że nie chce być jednym z tych muzyków, którzy grają do upadłego i umierają podczas trasy. Najwyraźniej 78-letni gitarzysta The Who postanowił, choć na chwilę, odsunąć na bok te pesymistyczne scenariusze. W niedawnym wywiadzie przyznał, że poważnie rozważa wyruszenie wraz z zespołem w tournée, którym najpewniej The Who zakończyłoby swoją działalność sceniczną.
Pete Townshend o ostatniej trasie koncertowej. To może być ich pożegnanie
"Czuję, że The Who może zrobić jeszcze jedną rzecz: zagrać ostatnią trasę, na której odwiedzimy wszystkie możliwe zakątki na świecie, a potem doczołgamy się do śmierci" - stwierdził w wywiadzie artysta.
To stanowisko bynajmniej nie wynika ze szczególnej potrzeby koncertowania, a jedynie potrzeby pożegnania się z publiką, no i sowitego wynagrodzenia. Jak zaznaczył z rozbrajającą szczerością Townshend, dziś jedyną rzeczą, która motywuje go do wyjścia na scenę, są pieniądze.
"Jeśli mam być całkowicie szczery, koncertowanie z The Who nie budzi we mnie większego entuzjazmu. Koncertowałem dla pieniędzy" - stwierdził. "Dla mnie The Who to nie Daltrey i Townshend na scenie w wieku 80 lat, udający młodzieniaszków. To nasza czwórka z roku 1964. Więc jeśli chcesz zobaczyć prawdziwą legendę, mit The Who, poczekaj na pokaz awatarów. To byłoby dobre" - dodał.
The Who to zespół rockowy, który powstał w 1964 r. w Londynie. Z oryginalnego składu w grupie pozostali wokalista Roger Daltrey, a także Pete Townshend. Dyskografię zespołu zamyka krążek "Who" z 2019 r.
Roger Daltrey o końcu kariery. Co ujawnił?
Na początku tego roku na temat emerytury wypowiedział się wokalista The Who, Roger Daltrey. W rozmowie z "The Times" mówił: "Musimy usiąść, spotkać się, ale w tej chwili cieszę się, że ta część mojego życia dobiegła końca" - wyznał.
Gwiazdor rocka jednakże zasugerował, jakby tylko czekał na to, aż Townshend napisze mu jakiś nowy materiał. "Nie piszę piosenek. Nigdy tego nie robiłem" - dodał.
O ile The Who nie rusza w trasy, tak zdarza im się grać pojedyncze koncerty. 24 mara wystąpili podczas Teenage Cancer Trust. Była to ostatnia edycja charytatywnego wydarzenia z Daltreyem w roli kuratora, który po 24 latach oddaje stery zarządcom organizacji.