Leonard Cohen: Marianne Ihlen nie żyje

W czwartek 28 lipca zmarła Marianne Ihlen, kobieta, która zainspirowała Leonarda Cohena do napisania jego przeboju "So Long, Marianne".

Leonard Cohen opłakuje byłą muzę
Leonard Cohen opłakuje byłą muzęfot. Mike LawrieGetty Images

O śmierci Marianne Ihlen poinformował Jan Christian Mollestad, który pracuje obecnie nad filmem biograficznym o niej. Przyczyną śmierci 79-letniej kobiety była białaczka.

"Marianne zasnęła w spokoju, otoczona przez najbliższych przyjaciół" - napisał Mollestad.

Zdradził on, że w jej ostatnich dniach odczytał list Cohena do Marianne.

"Podczas jej ostatniej godziny trzymałem ją za rękę i nuciłem 'Bird on a Wire', a ona lekko oddychała. A gdy jej dusza wyleciała przez okno do nowej przygody, wyszliśmy z pokoju, ucałowaliśmy ją w głowę i wyszeptaliśmy twoje wieczne słowa: 'So long, Marianne' [Do widzenia, Marianne]" - tak opisał Mollestad ostatnie chwile muzy Leonarda Cohena.

Ihlen i Cohen poznali się w 1960 r. na greckiej wyspie Hydra. Kanadyjski bard wspominał potem, że Marianne była "najpiękniejszą kobietą, jaką poznał w życiu".

Marianne na wyspie przebywała ze swoim półrocznym synem, porzucona przez pochodzącego z Norwegii męża, pisarza Axela Jensena. W latach 60. Ihlen i Cohen tworzyli parę, podróżując między Nowym Jorkiem, Montrealem i Hydrą. 

Zdjęcie Marianne trafiło na tylną stronę okładki płyty "Songs from a Room" Cohena z 1969 r.

Marianne Ihlen na tylnej okładce płyty "Songs from a Room" Leonarda Cohena 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas