Reklama

Leon "Ndugu" Chancler nie żyje. Perkusista miał 65 lat

Znany z przeboju "Billie Jean" Michaela Jacksona perkusista Leon "Ndugu" Chancler zmarł w wieku 65 lat w sobotę (3 lutego). Przyczyna śmierci na razie nie jest znana.

Znany z przeboju "Billie Jean" Michaela Jacksona perkusista Leon "Ndugu" Chancler zmarł w wieku 65 lat w sobotę (3 lutego). Przyczyna śmierci na razie nie jest znana.
Leon "Ndugu" Chancler miał 65 lat /

Leon "Ndugu" Chancler pracował z m.in. Milesem Davisem, Frankiem Sinatrą, Jamesem Brownem, Tiną Turner, Carlosem Santaną i grupą Weather Report.

W 1982 r. wziął udział w sesji nagraniowej do płyty "Thriller" Michaela Jacksona - bestsellerze wszech czasów. Jego grę na perkusji słychać w utworach "Billie Jean", "P.Y.T" i "Baby Be Mine".

Tego samego roku muzyk został nominowany do Grammy za współautorstwo utworu "Let It Whip" The Dazz Band.

"Moim zdaniem, intro do 'Billie Jean' jest najwspanialszym przykładem czegoś tak prostego, że traktuje się to jako oczywistość. Ale jeśli to wypreparujesz, to jest to zdecydowanie przekonujący występ" - napisał na Instagramie Questlove, perkusista grupy The Roots, na stałe występujący ze swoim zespołem w telewizyjnym show Jimmy'ego Fallona.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy