Reklama

​Lana Del Rey prezentuje "Venice Bitch" i zdradza tytuł nowej płyty

Lana Del Rey zaprezentowała nowy kawałek "Venice Bitch". To najdłuższy utwór w dotychczasowej karierze artystki. W rozmowie z Zane’em Lowe w audycji "Apple Music’s Beats 1", Lana zdradziła, jak będzie nazywać się jej nowa płyta.

Lana Del Rey zaprezentowała nowy kawałek "Venice Bitch". To najdłuższy utwór w dotychczasowej karierze artystki. W rozmowie z Zane’em Lowe w audycji "Apple Music’s Beats 1", Lana zdradziła, jak będzie nazywać się jej nowa płyta.
Lana Del Rey szykuje się do premiery /materiały prasowe

Przypomnijmy, że kilka dni temu Lana Del Rey zaprezentowała pierwszy z dwóch nowych kawałków - "Mariners Apartment Complex" (posłuchaj piosenki w serwisie Teksciory.pl!). Teraz poznaliśmy "Venice Bitch" - niemal 10-minutowy utwór, który z miejsca zachwycił fanów, jak i krytyków.

Sprawdź tekst utworu "Venice Bitch" w serwisie Teksciory.pl

Reklama

W dniu premiery Lana była gościem w audycji "Apple Music’s Beats 1", gdzie uchyliła rąbka tajemnicy na temat nowego krążka.

"Dzięki pracy z Jackiem Antonoffem mam lepszy nastrój, bo on jest przezabawny. Zrobiliśmy już tytułowy kawałek na płytę 'Norman Fucking Rockwell'. Piosenka opowiada o zdolnym artyście, który jest świadom swojego geniuszu i nie może przestać o sobie mówić. Często spotykałam takich kreatywnych typów, słuchałam ich monologów i myślałam sobie: 'Tak, tak..'. Ale niewątpliwie ci artyści mają swoje zasługi. Są po prostu dobrzy. Utwór tak mi się spodobał, że stwierdziłam: "Ok, chcę, by cała płyta tak się nazywała" - opowiadała Lana Del Rey. 

W rozmowie wokalistka przyznała również, że chciałaby wydać książkę z wierszami i krótkimi historiami - roboczy tytuł to "Violet Bent Backwards Over the Grass". Artystka zdradziła także, że robi licencję pilota. 

Premiera płyty "Norman Fucking Rockwell" zaplanowana jest na 2019 rok.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lana Del Rey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy