Reklama

Krzysztof Cugowski zredaguje "Wyborczą"

Krzysztof Cugowski, wokalista zespołu Budka Suflera, zredaguje sobotnie wydanie lubelskiej "Gazety Wyborczej", które ukaże się 22 lipca 2006 roku. Dochód ze sprzedaży niestandardowych reklam w tej szczególnej edycji "Gazety" zostanie przekazany na pomoc ciężko choremu trzylatkowi Kubusiowi Ostaszowi z Ulhówka.

Kuba urodził się z przepukliną oponowo- rdzeniową. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy życia przeszedł siedem operacji. Nie ma czucia w nogach, nie chodzi, cały czas jest pod opieką specjalistów. Szansą dla niego jest systematyczna i kosztowna rehabilitacja.

Aby zebrać pieniądze na rehabilitację Kubusia, lubelska redakcja "Gazety Wyborczej" zostaje oddana na jeden dzień w ręce Krzysztofa Cugowskiego, wokalisty zespołu Budka Suflera. Muzyk będzie w redakcji przez cały dzień - od porannego zebrania zespołu do chwili wysłania złamanych kolumn do drukarni.

Reklama

Zamówi u dziennikarzy teksty na wybrane przez siebie tematy, a potem je zredaguje. Redaktor Cugowski nie chce artykułów na tematy polityczne. Stawia na kulturę, rekreację i sport. Obiecuje, że sam napisze felieton.

"Wierzę, że dzięki temu niecodziennemu wydaniu dziennika pomożemy Kubusiowi. On jest tutaj najważniejszy" - podkreśla Cugowski.

"Gazeta" ma również nadzieję, że Krzysztof Cugowski zachęci reklamodawców do wykupienia niestandardowej reklamy - w kształcie gitary - w sobotnim wydaniu.. Będzie też można licytować miejsce reklamowe na pierwszej stronie "Gazety". Reklamodawcy zostaną zaproszeni do redakcji, gdzie będą mogli spotkać się z Krzysztofem Cugowskim i zobaczyć, jak powstaje to wyjątkowe wydanie "Gazety Wyborczej".

Cały dochód ze sprzedaży niestandardowych reklam w sobotnim numerze "Gazety Wyborczej" zostanie przeznaczony na rehabilitację oraz zakup rehabilitacyjnej maty do hydromasażu dla Kubusia.

Podobną akcję przeprowadziła w czerwcu br. "Gazeta Wyborcza" w Katowicach. Redagował ją wówczas Artur Rojek z zespołu Myslovitz. Cały dochód ze sprzedaży niestandardowych ogłoszeń - gitar został przekazany na pomoc dla Piotrusia Soszki z Rudzicy.

INTERIA.PL/GW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy