Kenny Loggins żegna się ze sceną. Co planuje autor przebojów z filmów "Top Gun" i "Footloose"?
7 stycznia Kenny Loggins skończył 75 lat. Amerykański gitarzysta, wokalista i autor tekstów 11 dni później przedstawił na swojej stronie i w mediach społecznościowych harmonogram tegorocznej dużej trasy po USA. Stwierdził, że tymi koncertami zamierza pożegnać się z publicznością, ale nie z muzyką.
Kenny Loggins największą sławę zdobył dzięki piosenkom wykonanym w takich hitach kinowych, jak m.in.: "Top Gun", "Footloose", "Caddyshack" (polski tytuł: "Golfiarze") czy "Over the Top". To właśnie dzięki nim przylgnęło do niego określenie: King of the Movie Soundtrack.
Jego pożegnalna trasa, zatytułowana "This Is It", rozpocznie się 10 marca w Sarasocie na Florydzie, później artysta odwiedzi m.in. Nowy Orlean, Chicago i Los Angeles, przy czym lista miast - jak zaznaczył - nie jest jeszcze kompletna.
Wykonawca hitów "Danger Zone", "I'm Alright" i "Footloose" oświadczył na swojej stronie internetowej, że ma za sobą długą "koncertową podróż życia" rozpoczętą w 1971 r. występami w duecie rockowo-popowym Loggins & Messina. Uspokoił przy tym fanów, że nie zamierza się wycofywać całkowicie z życia muzycznego, a jedynie ma już dość - jak to ujął - "mordęgi towarzyszącej wielkim trasom koncertowym" i po spędzeniu życia w rozjazdach, pragnie skupić się na domu i rodzinie.
Kenny Loggins był dwukrotnie żonaty - z Evą Ein (1978-1990) i Julią Cooper (1992-2004). Z pierwszą żoną ma trójkę dorosłych dzieci, a z drugą - dwójkę.
Artysta zapowiedział, że na koncertach zaśpiewa 90 proc. hitów, z których jest najbardziej znany i 10 proc. "głębszych" kawałków, które mogą zaskoczyć jego fanów. Sprzedaż biletów rusza 20 stycznia.
Sympatycy wokalisty niepokoją się jego ostatnimi zdjęciami, na których wygląda na mocno wychudzonego.