Kasia Kowalska o depresji i śmierci swojego taty ("Demakijaż" Krzysztofa Ibisza)

"Zawsze widzę szklankę do połowy pełną, ale wypełnioną trucizną" - stwierdziła Katarzyna Kowalska w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w jego programie "Demakijaż".

Krzysztof Ibisz i Kasia Kowalska
Krzysztof Ibisz i Kasia KowalskaBartosz KrupaEast News

22 czerwca do sprzedaży trafiła pierwsza po 10 latach płyta Kasi Kowalskiej z premierowym materiałem.

Album "Aya" wokalistka zadedykowała niedawno zmarłemu ojcu.

Wydawnictwo promowały utwory "Alannah (tak niewiele chcę)" i tytułowa "Aya", zaprezentowana jeszcze w połowie 2016 r.

"Czułam pewnego rodzaju wypalenie, czułam, że nie jestem potrzebna, że nie dam rady. Odejście mojego taty było największym ciosem, jaki mogłam dostać w życiu. Nigdy nie cierpiałam tak, jak po jego odejściu. Po jakimś czasie zamieniłam to w siłę i stwierdziłam, że najgorsze co mogę zrobić, to się teraz załamać - powiedziała Kowalska w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem.

"Zawsze widzę szklankę do połowy pełną, ale wypełnioną trucizną. Staram się nie utonąć, trzymać na tej powierzchni, tafli wody, ale to bardzo dużo mnie kosztuje. Na tej płycie słychać, że część utworów jest taka, część taka. Ja tak naprawdę cały czas ze sobą walczę. Cały czas ciągnie mnie bardziej w stronę ciemnej strony mocy. No taka jestem" - wyjaśniła w programie "Demakijaż".

Cały odcinek z udziałem Kasi Kowalskiej możecie zobaczyć poniżej:


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas