Kanye West oskarża Quentina Tarantino o kradzież pomysłu na film "Django"
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachować raper nie przestaje zaskakiwać. Tym razem uderzył w znanego reżysera Quentina Tarantino. W rozmowie z Piersem Morganem Kanye West stwierdził, że słynny filmowiec przywłaszczył sobie jego pomysł na teledysk do utworu "Gold Digger" i przekształcił go w scenariusz obsypanego nagrodami filmu "Django".
Kanye West, który od pewnego czasu wywołuje jedną medialną burzę za drugą, na początku października "zasłynął" kolejnym skandalicznym komentarzem. Kontrowersyjny artysta podzielił się wówczas z odbiorcami fragmentem korespondencji z Seanem "Diddym" Combsem. Ich rozmowa miała miejsce tuż po paryskim pokazie założonej przez Westa marki Yeezy, który również wywołał powszechne oburzenie. Modelki spacerowały bowiem po wybiegu ubrane w bluzy z napisem "White Lives Matter" - hasłem rozpropagowanym w USA przez ugrupowania neonazistowskie, które posługują się nim jako odpowiedzią na walczący z rasizmem ruch Black Lives Matter.
"Wykorzystam to jako przykład, aby pokazać Żydom, którzy kazali ci do mnie dzwonić, że nikt nie będzie mi groził" - napisał Ye na Instagramie. A gdy administratorzy serwisu ograniczyli mu możliwość publikowania, z kolejną tyradą raper przeniósł się na Twittera. W zamieszczonym tam poście zasugerował, że uruchomi wobec Żydów "trzeci poziom defcon" oznaczający gotowość sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych do mobilizacji wobec zagrożeń zewnętrznych. Jak można się było spodziewać, post został usunięty jako "nawołujący do nienawiści i przemocy", a na Westa posypały się gromy. To go jednak nie zniechęciło - w udzielonym kilka dni temu wywiadzie Ye rozprawiał o "podziemnej mafii żydowskiej", która rzekomo rządzi rynkiem medialnym.
Kanye West atakuje Quentina Tarantino. Ukradł mu pomysł na teledysk?
Goszcząc w programie "Piers Morgan Uncensored" West miał okazję bronić swoich oburzających wypowiedzi zasłaniając się - a jakże - wolnością słowa. Zapytany przez gospodarza talk-show o granice owej wolności, raper podzielił się zaskakującą informacją. Jak przekonywał, tak naprawdę to on stoi za pomysłem na scenariusz oscarowego filmu "Django" w reżyserii Quentina Tarantino. Produkcja z 2012 roku opowiada historię granego przez Goszcząc w programie Christopha Waltza łowcy nagród, dr Kinga Schultza oraz czarnoskórego niewolnika o imieniu Django, którego sportretował Jamie Foxx. Panowie wyruszają razem w niebezpieczną podróż, aby odbić żonę tego drugiego z rąk bezlitosnego plantatora Calvina Candiego, w którego wcielił się Leonardo DiCaprio.
"Nie istnieją granice wolności słowa. Wszystko zależy od kontekstu, prawda? Tarantino może zrobić film o niewolnictwie, choć pomysł wzięli z Jamiem ode mnie. Pierwotnie to miał być teledysk do piosenki 'Gold Digger', a później Tarantino przekształcił ten pomysł w swój film. W tym filmie tworzy kontekst, który umożliwia Leonardo DiCaprio wielokrotne wypowiadanie słowa 'czarnuch'. Hollywood decyduje, które treści są akceptowalne, a które takimi nie są. By ludzkość mogła iść naprzód, musimy mieć swobodę myślenia, wyrażania naszych myśli i ich urzeczywistniania" - perorował muzyk. West nie rozwinął swojej wypowiedzi i nie wyjaśnił, dlaczego zwlekał aż dziesięć lat z ujawnieniem tych rewelacji. Tarantino i Foxx nie skomentowali jeszcze zarzutów rapera.