Jeremih w ciężkim stanie w szpitalu. "Proszę, pomódlcie się za niego"
Gwiazdor R&B Jeremih trafił na intensywną terapię i jest podłączony do respiratora. O stanie wokalisty poinformowali jego koledzy z branży muzycznej. Piosenkarz jest zakażony koronawirusem.
Jako pierwszy informację o bardzo złym stanie zdrowia Jeremiha (sprawdź!) podał raper 50 Cent.
"Módlcie się za mojego przyjaciela Jeremiha. Z powodu COVID-u nie jest z nim za dobrze. Przebywa na intensywnej terapii w Chicago" - napisał na Instagramie.
Prośbę o modlitwy wystosował również Chance The Rapper.
"Jeśli macie wolną chwilę, proszę pomódlcie się za mojego przyjaciele Jeremiha. Jest dla mnie jak brat i jest chory. Wierzę w moc uzdrawiania Jezusa więc jeżeli możecie to dla mnie zrobić, to odmówcie za niego modlitwę" - napisał.
33-letni Jeremih profesjonalną karierę rozpoczął w 2009 roku po podpisaniu kontraktu z Def Jem Recordings. Do tej pory nagrał cztery płyty. Ostatnia z nich - "MihTy" - ukazała się w 2018 roku.
Jego największymi przebojami były utwory: "Birthday Sex", "Down On Me" i "Don’t Tell ‘Em". Każda z piosenek dotarła do pierwszej dziesiątki Billboard Hot 100.
Do tej pory wokalista współpracował m.in. z Usherem, YG, J.Cole'em, Ty Doll Signem, Big Seanem.