Jakub i Dawid apelują: "Pokochaj nas w święta". Znów posypał się hejt

Znani dotychczas z nagrywania amatorskich teledysków do piosenek m.in. Roxette i Beaty Kozidrak polscy geje Jakub i Dawid przygotowali własny utwór "Pokochaj nas w święta". Tradycyjnie już oberwali ze strony mocno prawicowych mediów.

Kadr z teledysku "Pokochaj nas w święta"
Kadr z teledysku "Pokochaj nas w święta"materiały promocyjne

Przypomnijmy, że o Jakubie Kwiecińskim i Dawidzie Mycku zrobiło się głośno w połowie 2016 r. za sprawą wakacyjnego wideo nakręconego nad polskim morzem do piosenki "Some Other Summer" Roxette. Nagranie po kilku dniach trafiło do Pera Gessle, lidera szwedzkiej formacji.

Od tego czasu klip został odtworzony prawie 600 tys. razy. O polskiej parze napisały media z całego świata.

Będący od ponad ośmiu lat razem Jakub i Dawid (w czerwcu wzięli ślub na Maderze w Portugalii) nagrali jeszcze swoje klipy do piosenek RedOne'a, Beaty Kozidrak, Mariah Carey, George'a Michaela i Margaret. W październiku ponownie sięgnęli po utwór Roxette - "Good Karma".

W ten sposób mieli zakończyć nagrywanie teledysków do znanych utworów. Okazuje się jednak, że Jakub i Dawid zarejestrowali świąteczną piosenkę "Pokochaj nas w święta".

Utwór przygotowywany był w tajemnicy od kilku miesięcy. "Sami napisaliśmy do niego tekst i uznaliśmy, że albo zrobimy go dobrze, albo wcale" - opowiada Jakub Kwieciński. Produkcją całości zajął się Patryk Tylza, producent znany ze współpracy m.in. z Sound'n'Grace i Dawidem Kwiatkowskim. "Już po pierwszym demo wiedzieliśmy, że to był strzał w dziesiątkę" - wspomina para.

"Przez trzy miesiące mieliśmy treningi naszych głosów i ćwiczyliśmy wszędzie, gdzie tylko się dało. Nie będziemy nikogo przekonywać, że nagle staliśmy się rasowymi wokalistami, ale myślę, że jak na pierwszy raz, to nie ma wstydu" - opowiada Dawid.

W piosence pojawiają się także wypowiedzi m.in. Krystyny Pawłowicz, Tomasza Terlikowskiego oraz Wojciecha Cejrowskiego. Do piosenki powstał także teledysk, w którym wzięło ponad 30 osób - głównie pary LGBT oraz ich sojusznicy. Do tej pory klip został odtworzony ponad 100 tys. razy.

"W swoich działaniach staramy się zbytnio nie szokować, w piosenkę włożyliśmy naprawdę dużo siły, czasu i serca" - podkreśla Jakub Kwieciński.

"Nie żałujemy nagrania. Czytaliśmy komentarze i jest dużo hejtu, ale dużo czytelników 'Frondy' też nas broni przed autorami, więc samo to można już uznać za jakiś cud w te święta" - dodaje Dawid Mycek.

Wspomniany portal Fronda opisuje klip jako "wyraz żałosnego upadku zachodniej cywilizacji", a autor zwraca się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie "zakazu siania homoseksualnej propagandy". W podobnym tonie wypowiada się "Dziennik Narodowy" czy strona Marszu Niepodległości.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas