Polscy geje wspierają Beatę Kozidrak: #beatadziekujemy
W mediach społecznościowych możemy zobaczyć zdjęcia osób ze środowiska LGBT z napisem "Beata dziękujemy". To akcja wsparcia dla Beaty Kozidrak, zaatakowanej w skrajnie prawicowych mediach.
Cała akcja ma swój początek jeszcze pod koniec 2016 r. Wówczas Beata Kozidrak na swoim facebookowym profilu zamieściła wideo nakręcone przez Jakuba i Dawida do jej przeboju "Niebiesko-zielone".
"Gratuluję kreatywności! Świetna robota! Cieszę się, że 'Niebiesko-Zielone' otwiera Wam wyobraźnię! Uwielbiam takie niespodzianki!" - napisała wówczas wokalistka, po raz pierwszy tak otwarcie wspierając środowisko LGBT.
"Po prostu kosmos!" - tak na tę wiadomość zareagowali Jakub i Dawid, którzy od kilku lat są parą.
Ich wideo do piosenki "Niebiesko-zielone" to trzeci klip. Wszystko zaczęło się od nakręconego nad polskim morzem wakacyjnego wideo do piosenki "Some Other Summer" Roxette. Nagranie po kilku dniach trafiło do Pera Gessle, lidera szwedzkiej formacji.
Wakacyjne wideo stało się przebojem - w ciągu czterech miesięcy zostało odtworzone prawie 350 tys. razy.
"Generalnie jak kończy się lato wszyscy się smucą. My chcieliśmy pokazać, że jesienią i zimą też można się nieźle bawić. Szczególnie przy dobrej muzyce" - tłumaczy Jakub ideę wideo, w której znalazły się ujęcia z wszystkich czterech pór roku.
Tymczasem sprawą poparcia Beaty Kozidrak dla pary gejów zajęły się m.in. niszowy "Dziennik Narodowy" i serwis Prawicowa Polska.
Gazeta zarzuciła wokalistce "pseudotolerancję oraz ślepe naśladowanie liberalnych trendów z zagranicy, sprzecznych z tradycyjnymi wartościami i religią katolicką".
Z kolei Prawicowa Polska wprost nawołuje do bojkotu koncertów i płyt Kozidrak. Apeluje też o bojkot wokalistki w radiach. Serwis namawia też swoich użytkowników o rozsyłanie informacji do "zaprzyjaźnionych instytucji publicznych", by te nie zapraszały Beaty Kozidrak na swoje imprezy.
Teraz na wezwania do bojkotu Kozidrak zareagowały osoby głównie ze środowiska LGBT, które wzięły wokalistkę w obronę. W ciągu 48 godzin udział w zainicjowanej przez Jakuba i Dawida akcji "#beatadziekujemy" wzięło udział prawie 1000 osób, w tym politycy Paweł Rabiej i Barbara Nowacka.
"Uznaliśmy, że nie chcemy chować głowy w piasek i skoro narodowcy krytykują Beatę za poparcie naszej inicjatywy, to my chcemy pokazać, że jest też niemała grupa osób, która jej krok docenia i dla której jest on bardzo ważnym gestem. Chcemy okazać wdzięczność artystce za jej odwagę, bo jak widać w naszym kraju tolerancja wciąż niestety wymaga odwagi" - tłumaczą Jakub i Dawid.