Jake Bugg: Ostatni album Noela Gallaghera to tandeta

Jake Bugg w niewybrednych słowach skrytykował ostatnią płytę Noela Gallaghera. Album brytyjskiego muzyka nazwał "tandetą".

Jake Bugg odgryzł się Noelowi Gallagherowi
Jake Bugg odgryzł się Noelowi GallagherowiIan GavanGetty Images

Noel Gallagher skrytykował Jake'a Bugga przy okazji premiery jego albumu "On My One" z 2015 roku. Gallagherowi nie podobał się fakt (a wręcz "złamał mu serce"), że Bugg postanowił nad swoimi piosenkami współpracować z innymi twórcami.

W wywiadzie dla "NME" Jake Bugg odniósł się do słów kolegi z branży. Negatywnie wypowiedział się także na temat jego ostatniej płyty "Chasing Yesterday", która ukazała się w lutym 2015 roku.

"Ostatnia płyta Noela jest tandetą, nieprawdaż?" - mówił Bugg i dodał - "Nie denerwuje mnie to, bo to po prostu Noel - najpierw splunie na Eda Sheerana, a w następnym tygodniu pójdzie z nim na imprezę. On taki po prostu jest".

"Koleś komponujący im te g**niane piosenki zarabia tyle kasy, że może sobie kupować codziennie nowy dom. Jedyni, którzy dostają w tyłek za One Direction, to idioci tacy jak ja, którzy o 9 rano, wypędzając dzieciaki do szkoły, słyszą w radio, jak mordowana jest jedna z piosenek Blondie" (fot. Ian Gavan)
"Kylie Minogue jest demoniczną małą idiotką. Ci wszyscy fajni taneczni producenci z niewiadomych przyczyn zgadzają się z nią pracować. Nawet nie ma dobrego imienia. Kylie to głupie imię" (fot. Anthony Harvey)
"To, że sprzedajesz mnóstwo płyt, wcale nie oznacza, że jesteś dobry. Popatrzcie na Phila Collinsa" (fot. Thomas Niedermueller)
"Robbie Williams? Czy to ten gruby tancerz z Take That?" (fot. Graham Denholm)
+6
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas