Jak Tomasz Kammel komentuje zmiany w TVP? "Każdy z nas umie czytać"

Od 1997 r. (z przerwami) jedną z twarzy TVP jest Tomasz Kammel, prezenter "Pytania na śniadanie" i prowadzący "The Voice of Poland" i "The Voice Kids". Jak reaguje na najnowsze zmiany w telewizji publicznej?

Tomasz Kammel jest jedną z twarzy TVP
Tomasz Kammel jest jedną z twarzy TVPPaweł WodzyńskiEast News

20 grudnia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów mediów publicznych, a TVP Info i ośrodki regionalne przestały nadawać przed południem, zarówno w telewizji naziemnej, jak i w internecie.

Głosami nowej koalicji Sejm przyjął uchwałę ws. "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej".

Spore zmiany kadrowe zachodzą w TVP - ze stanowiskami pożegnali się m.in. dziennikarze "Wiadomości" Danuta Holecka, Edyta Lewandowska i Damian Diaz.

Tomasz Kammel komentuje zmiany w TVP

Jedną z twarzy stacji jest Tomasz Kammel, który związany jest z TVP od 1997 r. Był gospodarzem takich programów, jak m.in. "Randka w ciemno", "Kawa czy herbata?" i "Teleexpress". Prowadził liczne festiwale i koncerty w Telewizji Polskiej (m.in. Opole, Sopot). Przez krótki czas związany był z Polsatem, a także Radiem Złote Przeboje.

Po powrocie do TVP w 2011 r. prowadzi m.in. "Pytanie na śniadanie", "The Voice of Poland" (nieprzerwanie od drugiej edycji), "The Voice Kids" (wszystkie sześć edycji) i "The Voice Senior" (pierwsza edycja).

"Każdy z nas ma oczy i umie czytać. Gdy się czyta o wszystkich sprawach, które analizuje się w różnych mediach i ogląda różne informacyjne kanały, to rzeczywiście można czasem ze zdumienia brew unieść" - opowiada Kammel w rozmowie z serwisem Party.

Dziennikarz podkreśla, że kieruje się słowami Wojciecha Młynarskiego z przeboju "Róbmy swoje". Dodaje, że w ostatnich latach mocno zmienił się rynek telewizyjny, a on stoi na "pięciu różnych nogach" (m.in. kanał na YouTube, mówca motywacyjny, szkolenia z komunikacji).

"Jest moja kochana telewizja. Jeśli to się może utrzymać, to super. Ale jak cokolwiek by się miało zmienić, to dzięki Bogu, jest spokój i roboty w bród. Cokolwiek by się miało zmienić, jest spokój. Jak powiem, jak jest naprawdę, to uznasz to za PR i marketing. A my wszyscy robimy swoje" - mówi Tomasz Kammel.

Tomasz Kammel o Sylwestrze z DwójkąINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas