Jackie Fox zgwałcona przez menedżera The Runaways

Basistka The Runaways, Jackie Fox, ujawniła w wywiadzie dla "The Huffington Post", że została zgwałcona przez menedżera zespołu, zmarłego w tym roku Kima Fowleya.

Jackie Fox (na zdjęciu w czerwonej bluzce) została zgwałcona przez menedżera zespołu
Jackie Fox (na zdjęciu w czerwonej bluzce) została zgwałcona przez menedżera zespołuOficjalna strona zespołu

Jackie Fox (prawdziwe nazwisko Fuchs) ujawniła w rozmowie z serwisem, że prawie 40 lat temu, Kim Fowley odurzył ją, a następnie zgwałcił. Do ataku, na wtedy 16-letnią dziewczynę, miało dojść w Sylwestra 1976 roku w Hrabstwie Orange w Kalifornii.

Artystka stwierdziła, że wyjawia sprawę po tylu latach, gdyż została zainspirowana walką Keshy z Dr Luke’em oraz ujawnieniem działań Billa Cosby’ego.

Fox zdradziła szczegóły całego zajścia. Według jej zeznań Kim Fowley miał ją najpierw odurzyć metakwalonem (swoim działaniem przypomina barbiturany), a następnie wbrew jej woli uprawiać z nią seks. Fox przyznała również, że w pokoju były inne osoby, które na to patrzyły. Jednym ze świadków miała być inna członki zespołu - Cherie Currie. Gdy zobaczyła, co się dzieje, wybiegła z pomieszczenia. Sprawa nigdy nie była dyskutowana przez dziewczyny. Świadkiem tego makabrycznego wydarzenia miała być również Joan Jett, która według ustaleń "Huffington" za wszelką ceną miała ukrywać prawdę.

"Nie wiesz, czym jest terror do momentu, gdy zdasz sobie sprawę, że dzieje się coś złego, a ty nie możesz nawet zareagować. Nie mogłam mówić, ani się poruszać. Jedyne co mogłam zrobić, to patrzeć mu w oczy i prosić go spojrzeniem, aby przestał. To był dla mnie horror" - wyznała Fox.

Kim Fowley był niezwykle znaczącą personą w latach 60. i 70. Współpracował m.in. z Gene Vincentem, grupą Kiss, Alice Cooperem, Leonem Russellem, Jonathanem Rickamen oraz zespołem Modern Lovers.

To właśnie on był pomysłodawcą stworzenia formacji The Runaways w 1975 roku. Wyprodukował także debiutancki album grupy "The Runaways" oraz napisał tekst do wielkiego przeboju zespołu "Cherry Bomb".

Kim Fowley zmarł 15 stycznia 2015 roku, a hołd oddali mu m.in. Ariel Pink oraz Sky Ferreira. Wielokrotnie w przeszłości zarzucano mu inne seksualne ekscesy.

Posłuchaj utworu "Cherry Bomb":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas