Jacek Janiszewski miał guza mózgu. Potrzebuje pomocy w walce o zdrowie
Oprac.: Mateusz Kamiński
Jacek Janiszewski walczył z guzem mózgu. Po operacji stara się wrócić do zdrowia, ale potrzebuje pomocy finansowej. Teraz o wpłaty zaapelowała Polska Fundacja Muzyczna, która opiekuje się artystą.
Jacek Janiszewski, ceniony artysta operowy, zmaga się z poważną chorobą i potrzebuje pomocy. Pod koniec 2014 roku przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Wokaliście usunięto 70 procent nowotworu, jednak z powodu choroby uszkodzone zostały jego nerwy mózgowe - m.in. jeden kierujący prawą struną głosową. Z tego powodu nie dość, że nie jest już w stanie śpiewać, to miał także problemy z mówieniem i jedzeniem.
Rehabilitacja artysty jest bardzo kosztowna, a branża muzyczna stara się go w tym wspierać. Od 2016 roku pomaga mu Polska Fundacja Muzyczna, która na bieżąco informuje o postępach w leczeniu. Teraz znów apeluje o wsparcie finansowe dla Janiszewskiego.
"15 października Jacek Janiszewski rozpocznie kolejny, kosztowny, dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny w ośrodku Polanika. Jacka czeka intensywny pobyt, w trakcie którego ma zapewnione ponad 5 godzin zabiegów dziennie, takich jak m.in. terapia manualna, indywidualne ćwiczenia, elektrostymulacje, masaże i zajęcia neurologopedyczne. Zaliczkę za ten turnus już udało się opłacić, jednak do pełnej kwoty 13 tys. zł jeszcze trochę nam brakuje, dlatego zachęcamy wszystkich miłośników talentu Jacka i jak i jego przyjaciół na całym świecie do zasilenia jego wirtualnej puszki" - czytamy w apelu.
Jacek Janiszewski także zareagował na wpis PFM informując, że cieszy się na zbliżający się turnus. "Zawsze ten pobyt przyczynia się do lepszej formy fizycznej mojego ciała" - napisał w komentarzu.
Kim jest Jacek Janiszewski?
54-letni Jacek Janiszewski był wielokrotnie nagradzany w konkursach wokalnych. Występował w m.in. Operze Narodowej i Teatrze Operowym we Flensburgu (Niemcy).
Szersza publiczność poznała go dzięki występom w "Tryptyku Świętokrzyskim" Piotra Rubika ("Psałterz Wrześniowy", "Tu Es Petrus" oraz "Świętokrzyska Golgota"). Na koncertach wykonywał m.in. "Psalm kochania" w duecie z Anną Józefiną Lubieniecką.
Zaśpiewał też w Oratorium Leśniowskim "Siedem Pieśni Marii" autorstwa Bartka Gliniaka (wzięła w nim część ekipy "Tryptyku Świętokrzyskiego" po głośnym konflikcie z Rubikiem).
Debiutował na scenie w latach 90. Współpracował m.in. z Teatrem Wielkim - Operą Narodową w Warszawie. Można było usłyszeć i zobaczyć go m.in. w operach "Don Giovanni", "Straszny dwór", Cyrulik sewilski" i "Traviata".