Immortal: To już koniec

Wygląda na to, że w wyniku aktualnie toczonej batalii o prawa do nazwy norweska grupa Immortal przestała istnieć.

Abbath rozpoczyna działalność na własną rękę
Abbath rozpoczyna działalność na własną rękęfot. Peter Beste 

Przypomnijmy, że pod koniec 2014 roku Abbath, frontman Immortal, podjął działania mające na celu przyznanie mu praw do nazwy zespołu, co spotkało się ze stanowczą reakcją Demonaza (teksty, dawniej gitara) i Horgha (perkusja), którzy w ten sposób wymusili na wokaliście ustosunkowanie do spornej kwestii w odpowiednim urzędzie. Ich zdaniem szyld Immortal powinien w równym stopniu należeć do wszystkich trzech członków blackmetalowego zespołu z Bergen.

Abbath twierdzi, że Demonaz i Horgh dobrowolnie opuścili szeregi Immortal. Wokalista postanowił ostatecznie zrezygnować z nazwy Immortal i kontynuować solową karierę pod własnym pseudonimem.

Olve Eikemo, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko Abbatha, sformował już nowy skład, z którym w połowie września zagra w Londynie, a w lutym 2016 roku wystąpi w roli gwiazdy na Blastfest w rodzinnym Bergen. Program koncertów Abbatha ma składać się z klasyków Immortal, jak i zupełnie nowych kompozycji.

Pierwsza płyta sygnowana pseudonimem Abbath miałaby się ukazać w ciągu dwu najbliższych lat.

Jak grać na śniegu i nie ulec porażeniu prądem, możecie sprawdzić w teledysku "Grim And Frostbitten Kingdoms" Immortal z kanonicznej płyty "Battles In The North" z 1995 roku:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas