Helly Luv "Revolution": "Kurdyjska Shakira" rzuca wyzwanie terrorystom
Ponad 1,5 mln odtworzeń zanotował już trwający ponad 7 min teledysk "Revolution" autorstwa Helly Luv, nazywanej "kurdyjską Shakirą". Podobno terroryści z Państwa Islamskiego wyznaczyli za nią 100 tys. dolarów nagrody.
26-letnia obecnie Helly Luv naprawdę nazywa się Helan Abdulla. Mająca kurdyjskie korzenie wokalistka, tancerka, modelka i aktorka urodziła się w Iranie tuż po zakończeniu iracko-irańskiej wojny. Wkrótce mała Helan z rodziną uciekła do Turcji, skąd przedostała się do Finlandii. Tam zaczęła śpiewać w chórze, grać na fortepianie i uczyć się aktorstwa. To jednak taniec był jej pierwszą miłością i jako tancerka zdobyła kontrakt z marką Nike Women.
W 2006 roku 18-letnia Helan postanowiła spróbować swoich sił w Los Angeles. Tam - tuż przed planowanym powrotem do Finlandii - zwrócił na nią uwagę Los Da Mystro, producent mający na koncie współpracę z Boyz II Men, który później zdobył nagrodę Grammy za płytę Rihanny. Dzięki niemu podpisała kontrakt i nawiązała współpracę z wokalistą, kompozytorem i producentem The-Dream, mającym w dorobku piosenki dla czołówki ze sceny r'n'b, popu i hip hop - od Beyonce, Rihanny i Ciary, przez Mariah Carey i Justina Biebera, po T-Paina, Snoop Dogga i Young Chrisa.
Już łączący bliskowschodnie brzmienia z klubowo-popowymi rytmami debiutancki singel "Risk It All" (2013) zwrócił uwagę na Helly Luv, a media szybko ochrzciły ją "kurdyjską Shakirą". Teledysk zanotował ponad 4 mln odsłon. W 2014 r. wokalistka zagrała główną rolę w filmie "Mardan" (producentem jest ceniony irański reżyser kurdyjskiego pochodzenia Bahman Ghobadi, nagradzany za m.in. "Czas pijanych koni"), który został zaprezentowany podczas festiwalu w Toronto. Helly wystąpiła także podczas urodzinowej imprezy królowej Elżbiety II.
Zobacz teledysk "Risk It All":
Luv walczy z niesprawiedliwością nie tylko piosenką czy filmem, ale również działalnością charytatywną na rzecz uchodźców i zwierząt. Razem z innymi organizacjami pomogła m.in. w zamknięciu owianego złą sławą zoo Gelkand Park w Kurdystanie (zwierzęta trafiły do zoo w Erbilu).
Największym echem na całym świecie odbił się jednak opublikowany pod koniec maja teledysk do piosenki "Revolution". Już sam tytuł pokazuje, że Helly Luv zależy na wywołaniu odpowiedniego efektu. Trwający ponad 7 min klip został nakręcony w opuszczonej wiosce w pobliżu Mosulu (w jednym z największych miast w północnym Iraku trwają walki pomiędzy kurdyjskimi peszmergami a wojskami terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie). Na transparencie wokalistka pokazuje napis "Stop the Violence" ("Powstrzymać przemoc"). "Powstańcie, jesteśmy zjednoczeni. Razem możemy przetrwać. Nie poddamy się" - śpiewa w antywojennym utworze.
Sama Helly była w Erbilu, gdy miasto zajęli wojownicy Państwa Islamskiego. "Nie potrafię wyrazić, co wówczas czułam. Panował chaos i panika" - podkreśla. "Czuję się artystką, gdzie moją bronią jest głos i muzyką, którą chcę powiedzieć ludziom przez co naprawdę przechodzimy w Kurdystanie" - mówi w Fox News.
Zobacz teledysk "Revolution":
"To wideo dedykowane jest ofiarom przemocy i terroryzmu" - taki napis widnieje na koniec teledysku. "Nie pozwolę, by wasz głos został zapomniany" - dodaje "kurdyjska Shakira".
"Chcę pokazać światu, kim są peszmergowie [siły kurdyjskie] i kim jest Daesh [arabski akronim używany zamiast terminu Państwio Islamskie, który dżihadyści uznają za umniejszający ich znaczenie]" - tłumaczy w wywiadach Helly Luv, która ze względu na pogróżki nie porusza się nigdzie bez ochrony.