Halina Mlynkova wraca z mocnym przesłaniem. Posłuchaj "Zanim stracisz"
Halina Mlynkova po czterech latach przerwy powraca z nowym materiałem. Piosenka "Zanim stracisz" to poruszający utwór z przesłaniem.
Halina Mlynkova śpiewała w grupie Brathanki w latach 1999-2003 i nagrała z nią dwie przebojowe płyty "Ano!" (czterokrotna platyna) i "Patataj" (platyna). To z debiutu z 2000 r. pochodzi przebój "Czerwone korale" (posłuchaj!).
Zobacz również:
Po Mlynkovej w Brathankach za mikrofonem stały Magdalena Rzemek (2003-05) i Anna Mikoś (2003-04) oraz Ola Chodak (2006-09). Od 2009 r. w zespole śpiewa Aga Dyk, która nagrała z nim trzy płyty: "Brathanki grają Skaldów" (2011), "Brathanki - Kolędy" (2012) i "moMtyle" (2014).
Mlynkova prowadzi karierę solową, na koncie ma już trzy albumy, z czego ostatni wyszedł w 2016 roku.
Teraz po czterech latach przerwy wróciła z singlem "Zanim stracisz", w którym porusza niezwykle istotną kwestię przemocy domowej (sprawdź!).
Halina Mlynkova kobietą ze snów
Utwór "Kobieta z moich snów" zapowiada pierwszy solowy album Haliny Mlynkovej, który pojawi się we wrześniu 2011 r. W teledysku do promującej piosenki wokalistka występuje ze swoim mężem, Łukaszem Nowickim, wcielającym się w postać hydraulika ulegającego urokowi piosenkarki, oraz Bartoszem Opanią i Lesławem Żurkiem. "Jeśli chodzi o mnie, już po 15 minutach znajomości wiedziałem, że Halina jest kobietą z moich snów, mój bohater ma na to trochę więcej czasu" - żartował Łukasz Nowicki.
"Halina opowiada historie kobiet, które zostały dotknięte przemocą domową - fizyczną, finansową, psychiczną... Historie kobiet, którym z wielkiej miłości, pozostała garstka popiołu, które na nowo starają się poukładać swój świat" - czytamy w opisie utworu.
"Od pewnego czasu na swojej drodze spotykałam coraz więcej kobiet dotkniętych przemocą, bez wiary w przyszłość. Kiedy dostałam piosenkę, słowa same układały się w historię. Poczułam, że muszę na swój sposób zabrać w tej sprawie głos" - skomentowała piosenkarka w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
"Kuba Kossak, reżyser teledysku, słysząc o projekcie, skontaktował się ze mną i choć dobrze się nie znaliśmy, zapytał, czy mógłby być jego częścią. Zaprosiliśmy do teledysku kobiety, które doświadczyły przemocy domowej i pomimo czasem traumatycznych przeżyć, są dziś na tyle silne, że odważyły się stanąć przed kamerą" - opowiadała.
"Na apel odpowiedziało wiele kobiet, dziewczyn, matek, silnych kobiet, które mimo trudnych zdarzeń życiowych, miały odwagę pójść własną drogą, zacząć życie od początku i na nowo zbudować swój świat... Chciałam z nimi być, opowiadając ich historię i trzymając się z nimi symbolicznie za ręce, pokazać, że razem jesteśmy silne" - wyjaśniła Mlynkova.
Z teledyskiem wiąże się hasztag #WomenSupportingWomen.