Gwiazdy festiwalu w Sopocie były eskortowane! Mieszkańcy nie kryli zdumienia
Top of the Top Sopot Festival wywołał wiele kontrowersji. Po zakończeniu wydarzenia ujawniono, że niektóre gwiazdy były eskortowane przez funkcjonariuszy. Oficerka prasowa policji wydała oświadczenie w tej sprawie.
Top of the Top Sopot Festival, który odbywał się od 19 do 22 sierpnia, zgromadził na scenie całą plejadę polskich gwiazd, m.in. Lady Pank, Natalia Nykiel, Agnieszka Chylińska, Sylwia Grzeszczak, Krystyna Prońko, Ewa Bem, Enej i wielu innych.
Choć wydarzenie zakończyło się już jakiś czas temu nadal przyciąga uwagę z powodu kontrowersji związanych z jego organizacją. Okazało się, że niektórzy artyści mogli liczyć na eskortę policyjną, co wywołało zdumienie wśród mieszkańców Sopotu.
Policja eskortowała gwiazdy festiwalu w Sopocie
Portal wbijamszpile.pl ujawnił, że 19 sierpnia gwiazdy festiwalu TVN-u były eskortowane przez policję na trasie pomiędzy Hotelem Sheraton a Operą Leśną, pomimo że oba miejsca dzielą zaledwie dwa kilometry.
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
Oficerka prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie wyjaśniła, że przejazd nie miał charakteru eskorty, ale był niezbędny do zapewnienia bezpieczeństwa artystom docierającym na teren festiwalu.
"Policjanci, działając w ramach ustawowych obowiązków (art. 129 ustawy Prawo o ruchu drogowym), podczas zabezpieczenia imprezy masowej udzielili asysty, zapewniając płynność ruchu, bezpieczeństwo oraz porządek na trasie przejazdu pojazdów przewożących uczestników festiwalu, jak i przyjeżdżającym na koncert widzom, regulując ruchem na kluczowych skrzyżowaniach miasta. Asysta pojazdów odbyła się jeden raz i nie doprowadziła do powstania dodatkowych kosztów" - wyjaśniła podkomisarz Lucyna Rekowska w oświadczeniu dla wspomnianego portalu.
Według relacji mieszkańców Sopotu, sytuacja nie była jednorazowym incydentem. Funkcjonariusze mieli towarzyszyć gwiazdom również w pozostałe dni festiwalu, co wzbudza wątpliwości, czy eskorta policyjna rzeczywiście była niezbędna.