Reklama

Grał w "Yesterday" The Beatles. 101-letni Kenneth Essex nie żyje

Smutne informacje płyną z Wielkiej Brytanii. Wybitny altówkarz Kenneth Essex odszedł w wieku 101 lat.

Smutne informacje płyną z Wielkiej Brytanii. Wybitny altówkarz Kenneth Essex odszedł w wieku 101 lat.
Kenneth Essex był rozchwytywanym muzykiem sesyjnym /Facebook /materiał zewnętrzny

Muzyk był znany głównie z tego, że grał na altówce w utworze The Beatles, "Yesterday". Jest to jeden z najbardziej znanych utworów Czwórki z Liverpoolu, a także jedna z najpopularniejszych, najczęściej coverowanych piosenek w historii muzyki.

Na koncie Kennetha Essexa był także m.in. temat przewodni z serialu "Fawlty Towers". W młodości muzyk służył w Królewskiej Marynarce Wojennej podczas II wojny światowej, a później występował z London Philharmonic OrchestraRoyal Philharmonic Orchestra, a także z Amadeus QuartetThe Academy of St. Martin-in-the-Fields. Później, w latach 60. i 70. stał się rozchwytywanym muzykiem sesyjnym do produkcji filmowych i telewizyjnych. 

Reklama

To on był odpowiedzialny za muzykę tytułową do serialu komediowego Johna Cleese'a "Fawlty Towers", a także tematu przewodniego do filmu "Kochanica Francuza" z Meryl Streep. Kenneth Essex stworzył także muzykę do brytyjskiego hitu telewizyjnego "Babie lato", który był emitowany przez prawie 40 lat.

Najbardziej rozpoznawalnym dokonaniem w jego karierze było jednak dołączenie do Beatlesów w studiu Abbey Road w 1965 roku. Jego altówkę możemy usłyszeć we wspomnianym już "Yesterday". Był to jedyny utwór The Beatles, w tworzeniu którego wziął udział jedynie Paul McCartney ze swoją gitarą oraz kwartet smyczkowy, którego Essex był częścią. Muzyk w późniejszych wywiadach zdradzał, że za swój udział w utworze dostał "marne grosze". 

W 2020 roku pojawił się w brytyjskiej prasie, gdy z okazji swoich setnych urodzin zbierał pieniądze dla szpitala Moorfields Eve w Londynie na pomoc w walce z pandemią. Specjalnie z tej okazji przemaszerował 10 km. Udało się wtedy zebrać 20 tysięcy funtów. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: beatles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy