Reklama

Gorycz z drugim albumem "Kamienie". Kiedy premiera?

"Sensem każdej sztuki powinna być prawda" - swoją nową płytę zapowiadają awangardowi blackmetalowcy z olsztyńskiej Goryczy.

"Sensem każdej sztuki powinna być prawda" - swoją nową płytę zapowiadają awangardowi blackmetalowcy z olsztyńskiej Goryczy.
Gorycz po raz drugi /Oficjalna strona zespołu

"Kamienie", następcę debiutu "Piach" z 2018 roku, nagrano ponownie w warszawskim studiu Nabula pod okiem Tomasza Stołowskiego, perkusisty Tides From Nebula. Miksem i masteringiem w tym samym miejscu zajął się Maciej Karbowski, który w Tides From Nebula gra na gitarze i klawiszach. Autorem okładki jest, po raz kolejny, Przemysław Grabowski, gitarzysta Goryczy, której muzyka oscyluje wokół awangardowego post-black metalu, sludge metalu i post rocka.

"'Kamienie' powstawały cztery pełne lata. Może się wydawać, że to długo jak na aktywnie działający zespół, jednak, biorąc pod uwagę różne okoliczności, które nas spotkały przez ten czas, bardzo się cieszymy, że w ogóle się ukażą. Ten materiał powstawał w bólach, choć nie były to bóle artystyczne. Samo tworzenie nigdy nie jest w naszym przypadku procesem bolesnym czy ciężkim. Riffy, aranże, słowa przychodzą stosunkowo łatwo, ale życie pisze różne scenariusze, często także kompletnie nieprzewidywalne" - zauważa Tomek Kukliński, wokalista Goryczy.

Reklama

"Wyhamowała nas pandemia i lockdown, pożegnaliśmy dwóch wspaniałych muzyków, którzy dotąd stanowili o obliczu zespołu. Szukaliśmy kolejnych ludzi, a szukając ich, przez cały czas szukaliśmy także samych siebie na nowo. Wreszcie dołączyli do nas Tomasz i Michał. Gorycz dostała odpowiedni napęd. Weszliśmy do studia i - można z całą pewnością stwierdzić - każdy zrzucił wreszcie z barków swój Kamień" - mówi frontman olsztyńskiego zespołu.

Gorycz debiutuje. Co wiemy o płycie "Piach"?

"Nie ukrywam, że płyta jest dla mnie osobiście bardzo ważna. Jest tym, czym byliśmy przez ostatnie cztery lata. Jest emocjonalna, może trochę dziwna, ale zapewniam, że nie ma na niej fikcji, nie ma oszustw. Jest tylko prawda. To zresztą jest nasz cel w tworzeniu. Sensem każdej sztuki powinna być prawda. Od prawdy sztuka się zaczyna i prawdy poszukuje. Muzyka, którą komponuje Przemek (Grabowski; gitara) wypływa z głębokiego doświadczenia życia, jest płodem codzienności, w której żyjemy, z którą się borykamy jako dorośli mężczyźni. Podobnie jest ze słowami, które muzyce towarzyszą. Gorycz jest jak antydepresant, pozwala sobie jakoś radzić" - dodał Kukliński.

Drugi longplay Goryczy będzie mieć swą premierę 4 listopada nakładem Pagan Records (CD, cyfrowo).

Nowy utwór "Chcę inne oczy" Goryczy możecie sprawdzić poniżej:

Gorycz - szczegóły albumu "Kamienie" (tracklista):

1. "Zabieram skórze Twoją twarz"
2. "Matka"
3. "Na dno"
4. "Chcę inne oczy"
5. "Szczurom niebieskim"
6. "Wybija czas"
7. "Znoszone dłonie"
8. "Na czerwono odpłyną łzy"
9. "Kamienie milczą".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowa płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy