"Góralskie ADHD zawsze działa"
- Sting nie ma szans z góralami, jeśli chodzi o inne sprawy - komentuje Stanisław Karpiel-Bułecka wygraną swojego zespołu Future Folk w konkursie Life Festival Oświęcim, którego główną gwiazdą będzie właśnie Sting.
Łączący taneczne rytmy z muzyką góralską zespół Future Folk został laureatem konkursu Life Festival Oświęcim i serwisu Muzzo.pl i w nagrodę wystąpi podczas finałowego koncertu LFO 2013 (29 czerwca na stadionie MOSiR w Oświęcimiu).
Dlaczego zdecydowaliście się wziąć udział w konkursie Life Festival Oświęcim i Muzzo.pl? Jak zareagowaliście na zwycięstwo?
- Nasza twórczość i aktywność artystyczna wciąż się rozwija i zdobywa coraz szersze grono odbiorców i chcielibyśmy dotrzeć do jak największej publiczności. LFO jest znaczącym wydarzeniem na polskiej scenie muzycznej i niezmiernie cieszymy się z możliwości zaprezentowania się na tym festiwalu. To dla nas ogromne wyróżnienie wystąpić obok takich gwiazd. Na pewno też damy z siebie wszystko. A o wygranej dowiedzieliśmy się w poniedziałek - i zgodnie stwierdziliśmy, że to dobry początek tygodnia. (śmiech)
Główną gwiazdą finałowego koncertu będzie Sting, na scenie pojawią się też m.in. Ray Wilson i Brodka - atutem wielu festiwalu jest stylistyczna różnorodność i tak będzie również w Oświęcimiu. Do kogo z tego zestawu jest wam muzycznie najbliżej?
- Bez wątpienia Sting jest główną gwiazdą tego festiwalu i nie sposób jest nam się z nim mierzyć w wymiarze artystycznym, jednak nie ma szans z góralami jeśli chodzi o inne sprawy. A stylistycznie i geograficznie najbliżej nam do Brodki.
Czego publiczność może spodziewać się po waszym występie w Oświęcimiu? Czy planujecie coś specjalnego na ten koncert?
- Góralskie ADHD zawsze działa, bez względu na wszystko, a energię dostajemy od publiczności. Nie zawiedziemy was.
Akurat tak się złożyło, że laureatem poprzedniej edycji konkursu była grupa Teddy Jr, która również dotarła do półfinału "Must Be The Music". W czym wam pomógł ten program?
- Chcieliśmy pokazać się większemu gronu odbiorców, a przy okazji sprawdzić też siebie. To jedyny program typu talent show, w którym chcieliśmy wystąpić. Mamy swój własny repertuar, który jak się okazuje przypadł ludziom do gustu. Widzimy to na koncertach, gdy ludzie śpiewają z nami chociażby "Dukaty" - cieszy nas to bardzo. Traktowaliśmy nasz udział tam jako fajną przygodę i zabawę.
Zobacz teledysk "Janko":
Jakie macie plany na najbliższe tygodnie i miesiące poza zapewne koncertami?
- Lato wygląda mocno koncertowo - w planach również koncerty zagraniczne (Chorwacja). 30 czerwca wystąpimy w jubileuszowym koncercie zespołu Śląsk. Na tę okazję przygotowujemy coś specjalnego - zapraszamy do Koszęcina.
Oprócz tego planujemy dla was jeszcze jedną niespodziankę, ale na szczegóły tego wydarzenia musicie chwilę poczekać.
Chcemy też wypuścić singiel na wakacje, a na jesień - oczywiście poza trasą po najlepszych klubach - planujemy nagrania studyjne. Czas najwyższy, nazbierało się parę tekstów i melodii w naszych sercach.