George Michael nie żyje. Świat muzyki wspomina legendę
W niedzielę (25 grudnia) zmarł producent i kompozytor, George Michael. Gwiazdy za pośrednictwem mediów społecznościowych wspominają artystę.
Jak poinformowało BBC, rzecznik gwiazdora w oświadczeniu dla mediów przyznał, że George Michael "zmarł w spokoju, w swoim domu". Policja hrabstwa Oxfordshire potwierdziła, że wczesnym popołudniem wezwano karetkę pogotowia do jego posiadłości w miejscowości Goring. Według funkcjonariuszy śmierci artysty nie towarzyszyły żadne podejrzane okoliczności. Menedżer muzyka stwierdził w rozmowie z serwisem Billboard, że Michael zmarł z powodu niewydolności serca.
"Rodzina prosi o uszanowanie jej prywatności w tym ciężkim czasie. W obecnym momencie nie przewiduje się kolejnych oświadczeń dla mediów" - czytamy w komunikacie.
Wiadomość o śmierci George'a Michaela wstrząsnęła ludźmi na całym świecie. Wielu artystów wspomniało artystę w mediach społecznościowych, wyrażając żal po stracie tak legendarnego muzyka.
O Michaelu na profilach społecznościowych napisali m.in. Josh Groban, Lenny Kravitz, Questlove, Madonna, Elton John, Naomi Campbell, Laura Pausini, Brian Wilson, Chaka Khan, Ricky Garvais, Ellen DeGeneres, One Republic, Duran Duran, Disclosure, Tove Lo, Ryan Reynolds i James Corden.
"Jestem w głębokim szoku. Straciłem ukochanego przyjaciela - najmilszą, najbardziej szczodrą duszę i doskonałego artystę. Moje serce jest z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi fanami" - możemy przeczytać na Instagramie Eltona Johna. Muzyk opublikował tam także swoje zdjęcie z Georgem Michaelem.
"Strata mojego ukochanego przyjaciela, Yoga, złamała mi serce" - napisał tuż po informacji o śmierci Michaela były członek duetu Wham!, Andrew Ridgeley.