Gdy zaśpiewała jurorów zamurowało! Była fenomenem "The Voice of Poland"
Druga edycja "The Voice of Poland" stanęła pod szyldem fenomenalnego występu Natalii Sikory. Zaskoczyła jurorów genialnym wykonaniem "Cry Baby" Janis Joplin, a jej talent doprowadził ją do wygranej.
W drugiej edycji programu skład jurorski obejmował Tomsona, Barona, Patrycję Markowską i Marka Piekarczyka, który odwrócił się w pierwszych sekundach występu Natalii Sikory. Wszyscy byli zaskoczeni silnym głosem wokalistki, który brzmiał niemal identycznie jak twórczyni oryginału "Cry Baby". Co ciekawe, cały utwór wykonała bokiem do publiczności.
"Chciałam mieć jak najlepszy kontakt z mamuśką Janis, bo to jest jej kawałek (...) Mimo to, że ją uwielbiam i od lat z nią gdzieś tam mentalnie przebywam, starałam się maksymalnie skupić, bo to nie jest łatwy numer" - mówi w Przesłuchaniach w Ciemno.
Zobacz również:
- Jarocin Festiwal 2025 z pierwszym ogłoszeniem. Kto wystąpi?
- Takiej wersji "Last Christmas" jeszcze nie było. Gwiazdor Eurowizji niczym anioł
- Jak Justyna Steczkowska traktuje swoich pracowników? Jeden z nich zdradził kulisy pracy z gwiazdą
- "The Voice of Poland": Podopieczna Lanberry przerwała milczenie po odpadnięciu z programu
Od początku Marek Piekarczyk przekonywał, aby dołączyła do jego drużyny. I tak też się stało.
"Może nauczyłabyś mnie, jak kontaktować się z Janis Joplin. Zawsze chciałem z nią porozmawiać i przytulić ją, bo chyba nikt jej nie kochał, dlatego tak wspaniale śpiewała, tak rozpaczliwie pragnęła miłości. Ty to pokazałaś - rozpacz w poszukiwaniu miłości" - mówił Piekarczyk.
Patrycja Markowska również nie kryła swojego zachwytu.
"Po prostu brakuje mi słów. Super, że jesteś w tym programie. To jest wielkie szczęście, że mogliśmy na ciebie trafić, naprawdę. Oczywiście, nie muszę dodawać, że marzę, aby cię mieć w swojej drużynie" - wyznała.
Nagranie obejrzało ponad 9 milionów osób z całego świata. Wiele zagranicznych internautów, będących pod wrażeniem umiejętności Sikory, postanowiło nawet, że zaczynają uczyć się języka polskiego. Stwierdzono, że edycja polska jest lepsza od Stanów Zjednoczonych, czy Wielkiej Brytanii.
Natalia Sikora była fenomenem "The Voice of Poland". Jak teraz wygląda jej życie?
Zaraz po udziale w "The Voice" wydała płytę "Zanim". Dwa lata po sukcesie w programie wystąpiła jako sama Janis Joplin w musicalu poświęconym wokalistce. Premiera odbyła sie we wrocławskim Teatrze Capitol, a niedługo później ukazał się album nagrany z Voo Doo Dog "Burried Alive in the Blues" dedykowany Joplin. To nie był jedyny raz, kiedy postanowiła złożyć hołd danej artystce.
W 2018 roku ukazała się płyta "Tribute To Mira Kubasińska", a pięć lat później wystąpiła w warszawskim Teatrze Polonia z utworami Ewy Demarczyk. Jak przyznała w jednym z wywiadów, często wraca do jej repertuaru, gdyż nigdy jej się nie nudzi, a samą artystkę ceni ją za całokształt twórczości i styl bycia.
"Takie hołdy to są po prostu bardzo wartościowe materiały, tworzone przez odważnych ludzi, i niech one są przykładem przede wszystkim dla odbiorców, ale też i dla artystów, że jeżeli bawimy się w sztukę, to róbmy to serio, a nie z powodu jakiejś kalkulacji. Świat jest bardzo komercyjny, więc ja zawsze będę żyć na kontrze" - mówiła.
Co ciekawe, Sikora ponownie została zaproszona do "The Voice of Poland" jako gość w półfinale w 2022 roku. Tam ponownie wykonała swój kultowy aranż "Cry Baby". Poza muzyką realizuje się jako aktorka teatralna.