Festiwal w Opolu: Edyta Górniak w roli głównej ("Od Opola do Opola")
Kilkunastu wykonawców reprezentujących różne pokolenia wystąpiło na przekrojowym koncercie "Od Opola do Opola" ostatniego dnia 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Ostatnimi akcentami 54. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu są niedzielne koncerty "Od Opola do Opola" i "After Party".
"Chcemy powrócić do koncertów galowych. Kiedyś była taka tradycja, że w niedzielę spotykali się zwycięzcy premier, debiutów i wszystkich koncertów i mieli swoje święto. Chcemy, aby ten koncert był świętem tego, co wydarzyło się w tym roku. Będzie to konglomerat najważniejszych zdarzeń polskiej sceny muzycznej - będą jubileusze, będziemy także wspominać artystów, którzy od nas odeszli" - zapowiadali organizatorzy imprezy.
Koncert "Od Opola do Opola" poprowadził Tomasz Kammel.
Na scenie pojawili się Bracia, Ania Wyszkoni, Rafał Brzozowski, Natalia Szroeder, Mateusz Ziółko, Antek Smykiewicz, Monika Lewczuk, Margaret (wspierana przez laureata Grammy, pianistę Włodka Pawlika), Rezerwat, No To Co, Jary OZ i Aleksandra Bogucka.
Niemal każdy z występujących wykonawców otrzymał przy okazji nagrodę od którejś z anten TVP.
Festiwal w Opolu 2017: Koncert "Od Opola do Opola"
W roli głównej pojawiła się Edyta Górniak, która zaśpiewała trzy piosenki: "Kasztany", "To nie ja" oraz "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena. Ten ostatni utwór został nagrodzony w Opolu pół wieku temu, w czerwcu 1967 r.
"Nie wiem, czy mi głosu starczy" - mówiła Górniak wyróżniona statuetką "Artysty bez granic" od TVP Polonia. Wokalistka zwróciła uwagę na fatalną pogodę - w Opolu drugi dzień z rzędu lało.
Koncert zakończył Rafał Brzozowski piosenką "Lubię wracać tam, gdzie byłem". To utwór napisany przez Wojciecha Młynarskiego (tekst) i Zbigniewa Wodeckiego (muzyka), dwóch twórców mocno związanych z Festiwalem w Opolu. Obaj artyści zmarli w tym roku i w ten sposób zostali uhonorowani przez organizatorów festiwalu.
W maju (gdy jeszcze impreza miała się odbyć w pierwotnym terminie - 9-11 czerwca) dzieci Wojciecha Młynarskiego prosili o uszanowanie ich żałoby, apelując do TVP, by nie organizować w Opolu koncertu z piosenkami ich ojca.
"Nie wyobrażamy sobie, aby w tak krótkim terminie mógł powstać koncert, spełniający wymagania zgodne z artystycznym i profesjonalnym poziomem reprezentowanym przez naszego Ojca. Od jego śmierci minęły zaledwie 2 miesiące. Prosimy o uszanowanie żałoby, w której pozostajemy" - napisali wówczas Agata, Paulina i Jan Młynarscy.