Fani czekają już trzy lata. Coraz głośniejsze plotki o Katy Perry

Brytyjskie media informują, że Katy Perry kończy prace nad oczekiwaną nową płytą. Następca albumu "Smile" ma być promowany światową trasą - w ostatnim czasie Amerykanka występowała głównie w Las Vegas.

Fani czekają na powrót Katy Perry na muzyczną scenę
Fani czekają na powrót Katy Perry na muzyczną scenęKevin WinterGetty Images

Przypomnijmy, że "Smile" pojawił się w sierpniu 2020 r., trzy lata po płycie "Witness". Amerykańska gwiazda pop raczej starała się utrzymać mniej więcej taki cykl wydawniczy, bo po premierze ruszała w światową trasę koncertową. Po raz ostatni w Polsce Katy Perry wystąpiła w lutym 2015 r.

W ostatnim czasie wokalistka koncertowała w ramach rezydentury w Las Vegas - od końca 2021 do listopada 2023 odbyło się w sumie 80 koncertów.

Co już wiemy o nowej płycie Katy Perry?

Według doniesień brytyjskiego dziennika "The Sun", Katy Perry kończy już prace nad nowym materiałem. Ma się on pojawić w 2024 r., a towarzyszyć mu będzie światowe tournee. Sama gwiazda na razie nie potwierdziła tych doniesień.

"Katy pracowała nad albumem przez ostatnie dwa lata. Na pewno będzie to zupełnie inny album, niż te, które wcześniej wydała" - przekazał informator gazety z otoczenia Amerykanki. Dodał, że siódmy krążek piosenkarki ma być najbardziej osobistym w jej dotychczasowej twórczości.

Podczas swojej kariery Katy Perry sprzedała prawie 50 mln płyt i 135 mln singli. To stawia ją w gronie największych gwiazd wszech czasów. W 2017 r. została pierwszą osobą, która przekroczyła próg 100 mln obserwujących na Twitterze (obecnie X). Od 2016 r. jej partnerem jest aktor Orlando Bloom - w sierpniu 2020 r. na świat przyszła ich córka.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas