Everything But The Girl powraca! Wydadzą pierwszy od 24 lat album
Duet Everything But the Girl poinformował, że nagrał pierwszy od ponad 20 lat album. Tracey Thorn i Ben Watt zapowiadają, że kontynuacja "Temperamental" pojawi się w sklepach wiosną przyszłego roku.
Zespół Everything But the Girl, który święcił triumfy w latach 90., dość niespodziewanie poinformował, że zakończył pracę nad premierowym materiałem. Ukaże się on wiosną 2023 roku. Twórcy zapowiedzieli, że więcej szczegółów dotyczących wydawnictwa pojawi się wkrótce. Nowa płyta będzie ich pierwszą od czasu wydanej w 1999 roku "Temperamental", której wznowienia fani doczekali się w niespełna dwa lata temu.
Duet Thorn i Watt w życiu prywatnym są małżeństwem, a ich projekt Everything But The Girl został zawieszony w 1999 roku, po 17 latach działalności. Później okazjonalnie pracowali razem nad kilkoma projektami, m.in. solowymi płytami Tracey Thorn, a Ben Watt poświęcił się prowadzeniu wytwórni płytowej Strange Feeling. W między czasie wokalistka wydała także cztery książki wspomnieniowe - w ubiegłym roku ukazała się "My Rock'n'Roll Friend", która dotyczyła jej przyjaźni z Lindą Morrison z grupy Go-Betweens.
Everything But The Girl - kim są?
Everything But The Girl to brytyjski zespół wykonujący muzykę elektroniczną, założony w 1982 roku w Hull w Anglii. Od początku tworzyli go Tracey Thorn (wokal) oraz Ben Watt (gitara, klawisze, wokal). Pierwszym utworem, który dał im rozgłos był cover "Night and Day" Cole Portera. Debiutancki krążek Everything But The Girl, "Eden", pojawił się w 1984 roku. W latach 90. współpracowali także m.in. z Massive Attack. W sumie wydali 11 albumów studyjnych, a ich dyskografię zamyka "Temperamental" z 1999 roku.
W Polsce zespół stał się znany m.in. za sprawą przeboju "Missing" w remixie Todda Terry'ego.