Elżbieta Zapendowska traci wzrok. "Nie widzę twarzy osób"

Wieloletnia jurorka programów Polsatu, "Idol" i "Must Be The Music", a także jedna z najsłynniejszych w Polsce specjalistek do spraw emisji głosu traci wzrok. Jej stan z czasem coraz bardziej się pogarsza.

Elżbieta Zapendowska traci wzrok. Na zdjęciu w 2018 roku
Elżbieta Zapendowska traci wzrok. Na zdjęciu w 2018 rokuAKPAAKPA

Elżbieta Zapendowska to jedna z najsłynniejszych trenerek wokalnych w Polsce. Pod swoimi skrzydałmi w Szkole Piosenki miała najważniejszych wokalistów i wokalistki ostatnich lat, m.in. Edytę Górniak, Alicję Janosz, Tomka Makowieckiego, Dodę, Anię Wyszkoni, Katarzynę Groniec, Melę Koteluk, Łukasza Zagrobelnego i Nataszę Urbańską.

Polakom dała się poznać 20 lat temu jako surowa i rzeczowa jurorka "Idola". W 2017 roku, gdy program był na nowo emitowany, także zasiadła w jury show. Wcześniej wraz z Tymonem Tymańskim, Korą i Adamem Sztabą oceniała uczestników "Must Be The Music" oraz "Jak oni śpiewają".

Elżbieta Zapendowska: Musiałam liczyć trumny! O co chodzi?  

W 2020 roku trenerka przyznała, że choć nadal jest aktywna zawodowo (pojawiła się niedawno na premierze musicalu "Congo" w Teatrze Capitol), to nie zamierza wracać do telewizji.

"Przeprowadziłam się na wieś i pracuje z grupą dorosłych ludzi w Serocku w domu kultury. To mi sprawia ogromną radość. Tu najmłodszy uczestnik ma 16 lat, a najstarsza dziewczyna jest po 50. Mam dwie studentki i jednego młodszego chłopaka, a reszta to dorośli, dojrzali ludzie" - opowiadała wówczas.

Jak opowiadała, duże znaczenie ma tutaj stan jej wzroku, który z roku na rok się pogarsza. "Mam swój wiek, mam ślepotę zaawansowaną, więc nie było by mi tak łatwo w czymś takim uczestniczyć, nawet gdybym dostała taką propozycję. Wiek robi swoje i trzeba adekwatnie do swojego wieku liczyć swoje zamiary i swoje życie układać" - mówiła Zapendowska.

Problemy ze wzrokiem są dość powszechne, choć wielu nie docenia swoich oczu i nie dba o nie. Trenerka głosu przyznała w rozmowie z Plejadą, że pogodziła się już ze swoimi zdrowotnymi problemami.

"Nie widzę na jedno oko i pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję. Przyzwyczaiłam się do faktu, że tracę wzrok. Ostatnio odwiedziłam poleconą lekarkę i usłyszałam od niej: 'Gdyby przydarzyło się to pani jakieś 20 lat temu, operowalibyśmy. Teraz już nie'" - wyznała.

"Gdy traci się wzrok, wszystko jest trudne. Zwłaszcza gdy się pracuje, a ja nadal pracuję. To, że nie widzę twarzy osób, które śpiewają, jest dla mnie potwornym problemem, bo nie widzę emocji, mogę je tylko usłyszeć" - dodała.

"Dużo mnie to kosztowało. Za zastrzyk płaciłam dwa tysiące, nic mi nie pomogło. Zrezygnowałam, stwierdziłam, że trzeba się pogodzić z tym, co zostało dla mnie zaplanowane. W życiu prywatnym często żartuję, że czego nie dowidzę, to sobie doobrażę" - podsumowała Zapendowska.

Juror płakał, jak oceniał

Jurorzy telewizyjnych konkursów talentów płaczą na potęgę - oczywiście ze wzruszenia.

Ewa Farna rozkleiła się na planie "X Factor" 
Nawet taki twardziel jak Marek Piekarczyk nie wytrzymał, gdy usłyszał śpiew Doroty Osińskiej 
Tatiana Okupnik płacze nad uczestnikami, bo wie, że i tak nie zrobią żadnej kariery 
Paweł Królikowski zapłakał, kiedy zobaczył Katarzynę Skrzynecką w roli Louisa Armstronga 
Małgorzata Foremniak emocjonuje się kolejnym bohaterem "Mam talent". I tak już od siedmiu lat... 
Edyta Górniak płacze razem z uczesnikiem "The Voice Of Poland" 
Czesław Mozil przez dwie edycje "X Factor" trzymał się dzielnie, ale od trzeciej wzrusza się co chwilę 
Cheryl Cole zalała się łzami, gdy 20-letni Włoch Andrea Faustini wykonał utwór Whitney Houston. Trend płakania jest więc ogólnoświatowy 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas