Reklama

Elvis żyje? W sieci pojawiły się nowe zdjęcia

W sieci pojawiła się kolejna teoria konspiracyjna o tym, że Elvis Presley żyje. Tym razem burzę wywołały zdjęcia z Facebooka, na których rzekomo znajduje się "król".

W sieci pojawiła się kolejna teoria konspiracyjna o tym, że Elvis Presley żyje. Tym razem burzę wywołały zdjęcia z Facebooka, na których rzekomo znajduje się "król".
Elvis Presley zmarł w 1977 roku. Jednak niektórzy twierdzą, że wciąż żyje /Keystone /Getty Images

Elvis Presley zmarł 16 sierpnia 1977 roku na zawał serca, a doprowadzić miała do niego zabójcza mieszanka narkotyków. Szybko po śmierci okazało się jednak, iż wielu twierdzi, że gwiazdor żyje.

Kultowa postać dla amerykańskiej muzyki była widywana w całych Stanach. Inna teoria mówi, że Elvis uciekł do Argentyny jako John Burrows. Czemu miał to zrobić? Elvis miał dość kariery i był nieszczęśliwy. Ucieczka miała sprawić, że zacznie on nowe życie, z dala od mediów i psychofanów. 

Teorie na temat Elvisa powróciły z nową mocą w 2016 roku. Wtedy to na Youtube pojawiły się filmiki, które miały przedstawiać właśnie legendarnego muzyka.

Reklama

Starszy mężczyzna miał przechadzać się po Graceland w charakterystyczny dla Elvisa sposób.

"Spójrzcie na sposób, w jaki chodzi - stawia jedną stopę za drugą, dokładnie tak, jak robił to Elvis. To zdecydowanie on, nie ma żadnych wątpliwości" - pisze jeden z komentujących film w serwisie YouTube. Według użytkownika, byli pracownicy muzeum w Graceland potwierdzili tożsamość mężczyzny, który ich zdaniem jest legendarnym królem rock'n'rolla.

Presley miał być przez nich widywany wielokrotnie w okolicach posiadłości, w której oficjalnie zmarł przed prawie czterdziestu laty.

W sieci pojawiły się również głosy, które poddają w wątpliwość prawdziwość tej teorii spiskowej. Gdyby Elvis nadal żył, miałby 82 lata.

Na początku 2017 roku facebookowy profil próbujący udowodnić, że Elvis nadal żyje opublikował trzy fotografie, które rzekomo mają przedstawiać wokalistę. Elvis miał pojawić się na corocznych obchodach swoich urodzin (8 stycznia).

Zdjęcia mają przedstawiać tego samego mężczyznę, którego nagrano na filmikach w zeszłym roku. Zastanawiający mają być również ochroniarze, którzy stoją niedaleko mężczyzny. Osoba, która miałaby być Presleyem jest również widoczna na nagraniu z transmisji obchodów. Film można zobaczyć TUTAJ.

Przy tej okazji niektórzy internauci zaczęli tłumaczyć, że na zdjęciach wcale nie widzimy Elvisa, a brata bliźniaka, Jessie Garona Presleya, który według wielu teorii wcale miał nie umrzeć przy porodzie. Część internautów wysnuła teorię, że Elvis obecnie działa jako Pastor Bob Joyce, natomiast na kolejnej rocznicy urodzin Presleya pojawił się członek jego rodziny.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elvis Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama