Ed Sheeran i J Balvin poznali się na siłowni. Zobacz teledyski "Forever My Love" i "Sigue" [TEKST]

Od przypadkowego spotkania na siłowni na szczyty list przebojów. Do sieci trafiła wspólna EP-ka J Balvina i Eda Sheerana, na którą składają się dwa utwory "Sigue" oraz "Forever My Love".

J Balvin i Ed Sheeran poznali się na siłowni
J Balvin i Ed Sheeran poznali się na siłowniUniversal Music Polska

"Wszystko, co dobre, wymaga czasu. Pół roku temu byłem na siłowni i patrzę, ale koleś wygląda jak Ed Sheeran. Okazało się, że to był on. Wypiliśmy kawę, porozmawialiśmy o życiu i okazało się, że świetnie się dogadujemy. Połączyły nas proste rzeczy, tworząc prawdziwą przyjaźń - rozmawialiśmy nawet o tym, jak to jest być ojcem" - śmieje się J Balvin, opisując historię spotkania z brytyjskim gwiazdorem.

"W Nowym Jorku zaplanowaliśmy dzień w studiu i oto rezultaty. Pierwsze dwie piosenki, które nagraliśmy to właśnie 'Sigue' i 'Forever my Love'. Ja zaprosiłem Eda do świata reggaetonu, a on wprowadził mnie do swojego muzycznego świata. Naprawdę fajnie było usłyszeć go śpiewającego po hiszpańsku. Mamy nadzieję, że pokochacie te piosenki tak samo, jak my" - dodaje Balvin, jeden z najpopularniejszych wokalistów ze świata latynoskiego popu.

Zachwycony współpracą jest także Ed Sheeran.

"Poznałem J-a w ubiegłym roku na siłowni w Nowym Jorku. Było bardzo wcześnie rano i na sali byłem tylko ja i on. Rozpoznałem jego głos, kiedy rozmawiał przez telefon, więc podszedłem i przywitałem się. Tak dobrze nam się rozmawiało, że poszliśmy razem na lunch, a potem na popołudniową herbatę. Później po prostu zostaliśmy kumplami, którzy często z sobą rozmawiają. Kiedy byłem w Nowym Jorku na Boże Narodzenie, postanowiliśmy na jeden dzień wejść razem do studia. J chciał abym wszedł do jego świata, a ja chciałem, by spróbował sił w moim. Nauka hiszpańskiego była dla mnie prawdziwym wyzwaniem, ale jednocześnie świetnie się bawiłem. Mam nadzieję, że te utwory spodobają się wam tak, jak mnie. Wypatrujcie kolejnych" - zdradza Sheeran.

"Sigue" to energiczny, taneczny numer w stylu reggaeton, z kolei "Forever My Love" to miłosna ballada.

Przypomnijmy, że w 2021 roku Sheeran wydał "=", czwartą część swojej serii albumów-symboli. Z płyty pochodzą przeboje "Shivers" i "Bad Habits". Debiutując na 1. miejscu listy Billboard 200, "=" jest czwartym z rzędu albumem Eda, który znalazł się na szczycie listy sprzedaży już w pierwszym tygodniu od premiery.

Ed Sheeran kończy 30 lat. Tego możecie o nim nie wiedzieć

30 lat temu w miejscowości Halifax (hrabstwo West Yorkshire w Wielkiej Brytanii) na świat przyszedł jeden z najpopularniejszych artystów ostatnich latach, czyli Ed Sheeran.

Przez lata sypiał na kanapach uprzejmych znajomych i fanów, jeździł od miasta do miasta z gitarą i walizką pełną CD-R'ów z własnymi piosenkami, które sprzedawał po koncertach (o tym opowiada utwór "You Need Me, I Don't Need You" z debiutanckiej płyty "+" z 2011 r.) . Sukcesy przyszły krótko po wydaniu pierwszej płyty. Dziś Sheeran z czterema albumami studyjnymi i kilkunastoma hitami, jest jednym z najpopularniejszych wokalistów na świecie. Rudowłosy muzyk w ciągu ponad 10 lat swojej kariery sprzedał ponad 150 milionów płyt na całym świecie. Desiree NavarroGetty Images
Ed Sheeran, mimo że łączony był z różnymi wokalistkami i gwiazdami, w życiu prywatnym związał się z Cherry Seaborn (na zdjęciu), którą poznał jeszcze w liceum. Parą są od 2015 roku, małżeństwem od końca 2018, a w 2020 roku Seaborn i Sheeran zostali rodzicami (mają córkę Lyrę Antarticę). Stephen PondGetty Images
Urodzony 17 lutego 1991 roku w Hebden Bridge Ed Sheeran stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki w chórze kościelnym już w wieku czterech lat. Jako nastolatek zaczął pisać piosenki (pierwszy minialbum "The Orange Room" wydał w 2005 r.), by w wieku 17 lat przenieść się z Framlingham do Londynu. Jeszcze w 2008 roku grywał recitale siedem w dni tygodniu dla pięciu znudzonych klientów w pubie. Thomas NiedermuellerGetty Images
Sheeran przeszedł drogę od artysty występującego w kameralnych klubach do gwiazdora wypełniającego po brzegi stadiony na całym świecie. W Polsce muzyk wystąpił trzykrotnie – z czego dwa koncerty zagrał dzień po dniu w 2018 roku. To właśnie ten koncert był tak oblegany, że zdesperowanych fanów zaczęły oszukiwać niektóre firmy bookingowe, które rzekomo miały oferować bilety na koncert. Sheeran w Polsce pojawił się ponownie kilka miesięcy później, jednak jego wizyta trzymana była w tajemnicy. Wokalista przyjechał ze swoją narzeczoną na wakacje, zwiedzał m.in. Kraków (Stary Kleparz) i Dolny Śląsk (Zamek Czocha). Na zdjęciu z Taylor SwiftAnna WebberGetty Images
W 2018 roku ujawniono, że zarobki Sheerana w poprzednich 12 miesiącach wyniosły 36 milionów funtów. To dawało 75 tys. funtów dziennie. Obecnie Brytyjczyk jest jednym z najlepiej zarabiających gwiazd na świecie. Jego majątek szacuje się na około 200 milionów funtów. Eamonn McCormackGetty Images
Co ciekawe, początkowo Sheeranowi nikt nie chciał dać szansy. Wytwórnie twierdziły, że niski i mało przystojny wokalista nie przyciągnie tłumów. Twierdzono nawet, że żadna kampania marketingowa przy jego wizerunku nie ma szans powodzenia. Tm razem jednak grube ryby z największych wytwórni się pomyliły. Ollie MillingtonGetty Images
Brytyjski gwiazdor stroni od skandali. Głośno było jednak o jego kontuzji, której doznał w posiadłości księcia Andrzeja w Windsorze. Muzyk został zraniony w twarz przez księżną Beatrycze. W szpitalu założono mu szwy, niewiele brakowało, a gwiazdor miałby też uszkodzone oko. Menedżer gwiazdora nazwał po tym wydarzeniu księżniczkę idiotką. Na zdjęciu z królową Elżbietą II i Kylie Minogue.WPA PoolGetty Images
W Indonezji uznano natomiast dość stonowane teledyski muzyka za zawierające pornograficzne treści. Piosenki zostały ocenzurowane i zakazano ich emisji w trakcie dnia. Chodziło przede wszystkim o przebój "Shape of You".Eamonn McCormackGetty Images

W ramach promocji tego materiału Sheeran wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie 25 i 26 sierpnia.

Ed Sheeran opowiada o wypadku i pracy nad płytąBauer UK
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas