Dzieci Coolio będą nosić jego prochy na szyi
Zmarły 28 września raper zostanie w niecodzienny sposób uczczony przez swoje dziesięcioro dzieci. Uzgodniły one, że rozdzielą między sobą prochy Coolio i będę je nosić w zawieszkach na łańcuszkach.
Autor przeboju "Gangsta's Paradise", zgodnie ze swoją wolą, został po śmierci skremowany. Tak jak sobie życzył, nie miał uroczystego pogrzebu. Na ceremonii spopielenia zwłok obecna była tylko garstka najbliższych mu osób.
Co stanie się z prochami rapera? Agent muzyka przekazał serwisowi TMZ, że zostaną one wykorzystane do stworzenia wyjątkowej biżuterii. Jego dziesięcioro dzieci ma zlecić wykonanie wisiorków z odrobiną prochów w środku, do których dołączone będą łańcuszki. Każda zawieszka będzie miała inskrypcję wybraną przez osobę, do której trafi biżuteria. Poza dziećmi te pamiątki trafią też do kilku innych bliskich Coolio osób. Reszta prochów będzie przechowywana w urnie.
Coolio zmarł 28 września w wieku 59 lat, w domu swojego przyjaciela w Los Angeles. Został znaleziony nieprzytomny w łazience. Gdy pogotowie ratunkowe dotarło na miejsce, gwiazdor już nie żył. Policja wszczęła śledztwo, które pozwoli ustalić, dlaczego doszło do śmierci.
Menadżer Coolio przypuszcza, że prawdopodobnie zmarł on na zawał serca. Z kolei serwis TMZ, powołując się na przyjaciół muzyka, podał, że Coolio zmagał się z ciężką astmą, która mogła doprowadzić do chorób układu krążenia.