Drugie życie dawnego przeboju. "Long Long Time" powtórzy sukces Kate Bush dzięki "The Last of Us"?
Po premierze trzeciego odcinka serialu HBO "The Last of Us", zainteresowanie utworem "Long Long Time" Lindy Ronstadt w Spotify wzrosło o kilka tysięcy procent. News nie zawiera spoilerów na temat odcinka.
Utwór "Long Long Time" Lindy Ronstadt jest bardzo istotnym elementem trzeciego odcinka serialu "The Last of Us" - do tego stopnia, że epizod ma ten sam tytuł. Wydana w 1970 roku ballada pojawiła się na drugim albumie artystki, "Silk Purse", otrzymała też nominację do Grammy w kategorii Najlepsze współczesne kobiece wykonanie piosenki.
O nagrodę walczyła z Bobbie Gentry ("Fancy"), Anne Murray ("Snowbird") oraz Dianą Ross ("Ain’t No Mountain High Enough").
W rozmowie z portalem IndieWire, twórca serialu "The Last of Us" - Craig Mazin - wspomina: "Powiedziałem Neilowi [Druckmannowi, autorowi gry oraz współtwórcy serialu - dop. red.], że chcę, by tych dwóch bohaterów nawiązało głębszą relację poprzez smutną piosenkę. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jaki to będzie utwór. Miałem w głowie, by był to naprawdę smutny kawałek, w którym słyszymy błaganie o miłość, a błaganie to nie zostaje spełnione. Było ważne, by w piosence pojawił się motyw pogodzenia z faktem skazania na samotność". W ten sposób wybrano piosenkę Ronstadt.
W wakacje 2022 roku podobna sytuacja miała miejsce z utworami Kate Bush oraz Metalliki, które zostały użyte w produkcji "Stranger Things". W moment po emisji odcinków piosenki stały się niezwykle popularne w Internecie i trafiły do nowego pokolenia, które nie miało często pojęcia o istnieniu utworów. Czas pokaże, czy "Long Long Time" powtórzy ich sukces.