Reklama

Drowning Pool: Wokalista zmarł z przyczyn naturalnych

Jak oficjalnie poinformował rzecznik amerykańskiego zespołu The Drowning Pool, znany jest już wynik sekcji zwłok wokalisty Dave'a Williamsa, który niespodziewanie zmarł 14 sierpnia. Jak się okazuje, przyczyną zgonu była niewydolność serca. Badania toksygologiczne nie wykazały bowiem obecności alkoholu lub naktoryków w organiźmie Williamsa.

Po wyjeździe z Noblesville, w stanie Indiana, gdzie Drowning Pool zagrali we wtorek, 13 sierpnia, muzycy zespołu dotarli do Manassas, w stanie Virginia. Poszli zameldować się w hotelu, ale po chwili stwierdzili, że z autobusu nie wyszedł David. Kiedy po niego wrócili, okazało się, że nie żyje.

W mediach wiele spekulowano na temat przyczyn śmierci muzyka. Najczęsciej sugerowano, że doprowadziło do niej nadużycie narkotyków. Prawda jest zupełnie inna. Dave zmarł z przyczyn naturalnych.

"W końcu wszystko wiemy. Raport toksykologiczny nic nie wykazał. Nie znaleziono niczego i taka jest prawda. Ani muzycy, ani ekipa techniczna nie piła, ani nie zażywała narkotyków. Nie zorientowaliśmy się od razu, że Dave nie żyje, bo wyglądał tak, jakby spał. Wszyscy wiemy, że lubił sobie wypić i poszaleć, ale nie tej nocy. Jeszcze o piątej nad ranem słyszeliśmy jego chrapanie" - napisał na oficjalnej stronie zespołu menedżer i jednocześnie rzecznik prasowy Drowning Pool, podpisujący się pseudonimem Shawdog.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drowning Pool | zmarła | przyczyna | wokalista | Pool
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy