Dita Von Teese debiutuje. Posłuchaj singla "Rendez-Vous"

Dita Von Teese to znana na całym świecie aktorka burleskowa. Zanim stała się sławna, była striptizerką. Rzuciła jednak ten zawód z powodu zbyt małej oryginalności. Zainteresowała się burleską, tworząc własny styl oparty na retro.

Jej autorskie widowiska zaczęły przysparzać jej popularności. O Dicie zaczęły pisać popularne magazyny, pojawiła się w "Playboyu" (to w tej gazecie użyła po raz pierwszy swojego pseudonimu). "Vanity Fair" nazwało ją "superbohaterką burleski".

Von Teese próbowała swoich sił również jako aktorka - grała w niskobudżetowych i niezależnych produkcjach, jednak jak sama podkreślała w rozmowie z "The Telegraph", aktorstwo nigdy nie było dla niej priorytetem.

Tancerka i aktorka w przeszłości zaliczyła kilka epizodów muzycznych. Wspomagała na scenie duet Alex C i Oscar Loya podczas ich występu na Eurowizji w 2009 roku (wykonali piosenkę "Miss Kiss Kiss Bang").

Dita ma na koncie również epizody w teledyskach. Do współpracy zapraszali ją m.in. Green Day, 30 Second To Mars, Marilyn Manson (lider grupy był jej partnerem) oraz Die Antwoord.

Teraz aktorka w końcu postanowiła spróbować sił jako wokalistka. Do sieci trafił jej debiutancki, utrzymany w elektronicznych klimatach, singel "Rendez-Vous", wyprodukowany przez francuskiego producenta Sebastiena Telliera. Tekst napisała natomiast jego żona, Dean de La Richardiere. Piosenka opowiada o "kobiecie, która odzyskuje kontrolę nad wolnością i jest głodna przyjemności".

Francuz wyprodukuje również debiutancki album gwiazdy, który ukaże się w 2018 roku nakładem Record Makers.

"Kiedy zobaczyłem, jak Dita tańczy do utworu, który dla niej napisałem, miałem wrażenie, że jej fizyczna obecność i osobowość doskonale pasują do mojej muzyki i zacząłem komponować tylko dla niej. Kiedy myślisz, że w końcu poznałeś tajemnice Dity, ona okazuje się być znów poza zasięgiem" - opowiadał o współpracy producent.

 Jak sama Von Teese komentuje swój debiut muzyczny?

"Nie jestem profesjonalną piosenkarką. Prawdę mówiąc, jestem niezadowolona z barwy mojego głosu. Ale odczuwam dreszczyk emocji związany z robieniem rzeczy, które są poza moja strefą komfortu. Kiedy pierwszy raz wystąpiłam w Paryżu, zaprosiłam Sebastiena, bo byłam jego wielką fanką. Nie spodziewałam się, że stworzy dla mnie całą płytę" - stwierdziła.